Co się stało z trunkami??? |
Ach! To podłączę się do tematu przy okazji świąt. Ja ostatnimi czasami testowałem Śliwowicę Łącką 70 Volt ![]() Polecam ! Po tym jak rozpiłem z moim Ojcem dwie butelki wróciłem do domu (żona kierowała ... ale i ja jeszcze w miarę mógłbym) no i jak to w normalnej wsi sąsiad odwiedził prężnych gospodarzy z butelką wódki ale takiej zwyczajnej ze sklepu we gminie. A Fujj! smakowało ta jak zwyczajna woda ze studni trochę smierdząca. Jednak zniosłem ten mdły smak (nie chciałem martwić sąsiada) i wypiliśmy.... Wtedy pomyślałem o nawróceniu kolegi na dobrą drogę. Wyjąłem zapasową Śliwowicę Łącką i poczęstowałem. Jakież zdumienie odkryłem na sąsiada twarzy! Mówi do mnie: wierzę! pobłądziłem! przepraszam za to co wniosłem do Twego domu - nie wiedziałem... Ja jako mający Dar leczenia czy tam też uzdrawiania słowem czy dotykiem albo gestem (tak mówią) rzekłem: Synu, trzymaj się mnie. on odpowiedział: - będę to było wczoraj teraz smakuję piwo perłę ale polecam okocim export - bardzo dobre i przypomina nam że nie zostaliśmy porzuceni przez Pana.. Wesołych Świąt i lepszego Nowego Roku Pozdrawiam i w pełni odpuszzam - Piotr |