UWAGA !!! MAMY NA FORUM PODGĄDACZY KIBLOWYCH
NIEKTÓRYM WYWWIERCILI DO KOMPA DZIURKI
oj ciężka nocna zmiana

a TY NY lubisz świntuszyć w tej hameryce wesoły
dobrze że Polska to porządny katolicki kraj i nie ma tu miejsca na takie dewiacje co piszesz o nich :




    NY pisze:


    Chlopie to jest wlasnie inny swiat w ktorym, zyje a o ktorym nie masz zielonego pojecia.
    Postaraj sie bez obrazy , przetrawic tresc tego co ponizej, na tyle na ile inteligencja ci pozwala:


    1.FORMAT w ktorym przedstawiona przeze mnie ,jest tu - ( poza krajem) rzeczywistosc , funkcjonuje w innym wymiarze.
    a.Zalozmy ze ja siedze na jednej "kolumnie mostu" a ty na drugiej
    Mozesz sobie pokrzyczec do mnie i widziec co robie i pokazac mnie palcem swoim kolegom.
    Ale nie mozesz mi nic zrobic, nawet jesli nie podoba ci sie moje zachowanie.
    I ja moge dokladnie to samo.
    Wiec patrzymy na siebie od czasu do czasu i zastanawiamy sie ,jak on tam w tej Polsce zyje i pojmuje?
    lub jak on tam , w tej hameryce zyje i pojmuje?


    A teraz zlazimy oboje z tych kolumn i ty idziesz do domu, a ja tez do domu.
    Nie bardzo sie teraz widzimy , ale mniej wiecej mamy pojecie o sobie.





    2.Poslugiwanie sie polskim schematem pracuje moze dla uwarunkowan w Polsce, ale nie zawsze i nie koniecznie pracuje tutaj.



    PRZYKLAD:
    Spacerujesz sobie z zona po plazy nudystow w Chalupach na tym swoim polskim terytorium
    Oczy ci o malo nie wyskocza na te mlodziutkie 16nastonastolatki igrajace sobie w wodzie i ze soba tez. Dajac sobie slodkie causy.
    Ktos cie opluwa wzrokiem , bo przeszkadzasz mu podgladac twoja wlasna zone.
    Jak przystalo na chrzescijanina, popatrzyc to se moga ale nie dotykac.
    No ale jak by poszla w dluga to ...
    Dobre koscielne wychowanie, ja se moge podotykac , inny moze tylko popatrzec i niech nie zagaduje za duzo.( na ulicy, w kosciele, na plazy)




    W tym samym czasie, ja sobie poszedlem na ta zachodnia plaze nudystow i nie przeszkadza mi ze sie spotkamy,
    z gejami , lezbijkami , biseksami czy swingerami.
    Zadna roznica, jako ze kolo nas ciagle i codziennie przechodza ludzie i nie ma dla nas znaczenia kim oni sa.
    Ubrani, nie ubrani ich sprawa.
    Woda plytka w oceanie stoisz po kolana 50 metrow od brzegu a do okola golasy tysiace pare tysiecy, glownie mlodzi lub bardzo mlodzi lub rodzinami.

    A skoro zyje ich w jednym wielkim skupisku okolo 10 milionow , wiec nikt na nikogo nie zwraca uwagi.
    Roznica jest taka miedzy nami, ze jak ty w Polsce zechcesz pozwolic komus na tej plazy, na blizsze spotkania trzeciego stopnia ze swoja zona i z soba w fromie dowolnego wielokata to bedziesz mial problemy.

    A tu jak komus nie przeszkadza, co jego zona robi na jego oczach i poza nimi , to nikt nie ma prawa ci zwrocic uwagi.
    Tu jest prawo, ktore nakazuje szacunek ,do orientacji seksualnej i swobody seksu.

    A wiec na tej plazy lub poza nia.
    - panowie przytulaja sie do siebie i jest OK,
    - panie przytulaja sie do siebie i jest OK,
    - grupki przytulaja sie do siebie i jest OK,
    - jakis ktos "przytukal" sie do twojej zony i jesli wam to nie przeszkadza to jest OK.
    - ty, sie przytulasz do czyjejs zony i jesli mezowi przyjemnie na to patrzec, zamiast na pornusa w TV, to jest OK?


    W rezultacie wielu nie przytula sie do nikogo, bo skoro wszystko wolno, wiec po co sobie dupe zawracac, zawsze mozna sie poprzytulac jutro, albo za rok.

    Dochodzi do tego, ze wiele malzenstw zyje bardziej zgodnie i tradycyjnie moralnie niz w Polsce.
    No bo , skoro wszystko wolno, to chyba, tak jest najwygodniej i najzdrowiej.
    Jak do tej pory przez te wszystkie lata, zyjemy jak super przykladna tradycyjna para. Choc wszystko nam wolno


    DOTARLO?????????????


    Mnie nie boli , ze moja sliczna mloda zona moze miec jakies fajne ciacho na deser i na odwrot,
    wszystko wolno, tylko to my wybieramy ,co chcemy robic gdzie i z kim.
    Ty tego nie zrozumiesz, bo ja funkcjonuje w innym formacie w ktorym zyje bardzie tradycyjnie pewnie niz ty. A jak zachce to se pojde i zona tez.


    generalna zasada to:
    trafic tak, zeby chec bycia tylko ze soba, kierowala w waszym malzenstwie, a nie zakazy i nakazy.








    Za to typowy Polak w Polsce, wali co popadnie, aby sie tylko zona nie dowiedziala, problemem dla niego jest to , ze moze sie dowiedziec, ze to jemu wlasnie , ktos za plecami rogi przyprawil.


    A wiec humorystycznie:
    Mnie nikt nie moze rogow przyprawic, no bo skoro wszystko wolno, to niby jak?
    A jak juz nie bede mogl, to sobie przynajmniej popatrze heeeeeeeeee.
    A tobie kolego, flaki wyleza na wierzch , z zazdrosci ze Franek obraca ci zone heeeeeeeeee





    WNIOSEK:
    1.
    Zaklamanie w ktorym jak nie chodzisz na boki, to cos z toba nie tak. Masz swoja polska rzeczywistosc.

    2. Pisze po polsku ale mam wrazenie ze jest grupa Polakow ktora nie rozumie polskiego.Chyba ze polski potoczny, bez experesji i filozofi bo to juz za trudne.


  PRZEJDŹ NA FORUM