Staśku, przeczytaj uważnie. Nazywaj to jak chcesz urobkiem, żniwami, plonami. Moja babcia jest starsza od Ciebie. Była dorosłą osobą kiedy ty defekowałeś w pieluchy. Jeździła z mężem po kraju samochodem, motocyklem i oglądała telewizję właśnie wtedy, lub w okolicach tego czasu gdy Ty fajdałeś w pieluchę. Z psami nie chodziła na spacerki. Myślę, że pomimo zaawansowanego wieku, gdyby zobaczyła ten Twój „urobek” dostałbyś laską w łeb, żebyś się nie cieszył, gdybyś o tak zaszumionych zdjęciach pisał jak o czymś z czego warto być dumnym. Lub nazwał to odbiorem lub nasłuchem. Tak, tak. Tak myślę. |