Wstydu nie macie
to jest stary, chory psychicznie człowiek
    Urbanowiczowa pisze:

      Michal_Czarkowski_sq4ctp pisze:


      Polot, a jakże. lollollollollollollollollollol

      Też bym przyjechał, ale bardziej tak po to żeby siorbnąć trochę samogonu bo prezencję na forum ma lepszą niż wiadomo kto.lollollollollollollollollollol

      Do Stacha: Stachu, jak sądzisz, długo będę czekał na taką imprezę?



    A z tym Białymstokiem to wszysko przez pana było, bo on te samo nazwisko cięgiem powtarzał.. i jak już mu krzykłam (jako ta konduktorka) że to Białystok, koniec trasy, to wyskoczył, tylko zrobił awanture o te opóźnienie że on ma umówione ustawianie czegóś w szklarni.. a jak wzioł te dwa złote co ja jemu dała, to poleciał do wieszaka, widelca wbił w nowiuśki mantel i nazad do kibla, że tera wracać będzie sypialnym.. no, tyle z tego dobrego wyszło że jak sypialnym on podróżuje, to ja nie musza tych stacji mu krzyczeć, tylko on se zamawia budzenie na 15 minut przed wysiadaniem.. to już wtedy przespi do rana, nic że w kiblu.. a rano mu te zamówione budzenie zrobiłam, już sie nie awanturował tylko leci do kuchni i woła 'daj stara herbaty, wygrałem pojedynek!'

    I taki mój z nim los.. dalibyśta spokój panowie już.. dalibyśta spokój..

Proszę pani, może warto skonsultować z lekarzem, mającym pod opieką Stasiulka, zwiększenie dawek? No nie wiem… Eteru, Lorafenu i tej szmaty z makiem o której się Stasiek tak rozpisywał? Lekarz z pewnością będzie wiedział lepiej.
Proponuję dać Staśkowi jakieś inne zajęcie i odciągnąć go od tego forum. Co prawda koleżka Stanisława jeszcze przed naukami w szkole podstawowej nauczył pani męża szarpać kaptur swojej gliździe (Stasio sam pisał o tym na forum) więc taki sposób zmiany jego zainteresowań odpada ale wierzę w pani inwencję i wiem, że najtrudniejszą rzeczą jest chęć współpracy małżonka. Życzę powodzenia przedsięwzięciu.
Martwiłem się, że Stasio nie przyjeżdża, ale nawet moja wyobraźnia nie podsunęła by mi wśród możliwych powodów jego absencji tego co pani naisała. Współczuję. Chociaż nie bardzo szczerze.


  PRZEJDŹ NA FORUM