| Obwieszczam, że odwołuje moje wcześniejsze obwieszczenie o opuszczeniu tego forum z powodu histerycznego rozbestwienia Stacha |
pepe pisze: Michal_Czarkowski_sq4ctp pisze: Mógłby wciągnąć nosem eter. Ma eter w buteleczce. Wklejał zdjęcie. Pisał, że eter można jeść. Mógłby wciągnąć nosem prawdziwe fale eteru… Tylko czy mu się zechce? A wiesz jeżeli on tak pisał, to domyślam się o co mogło mu chodzić. To taka dziewiętnastowieczna koncepcja "eteru" jako jakiejś fizycznej substancji w której rozchodzą się fale elektromagnetyczne - czy coś w tym guście. Jak te mniej żółte książki zacznie czytać to mu przejdzie - dajmy mu czas, w stetryczałym umyśle pewne procesy przebiegają trochę wolniej... Sprawdź pocztę, wysłałem Ci PW. Całą dyskusję (w wielu tematach oczywiście) o eterze można odnaleźć na forum. Moim zdaniem, bardzo ciekawe jest to, że pomimo tego iż od przeszło stu lat eter jako hipotetyczny ośrodek, w którym miałyby rozchodzić się fale elektromagnetyczne nie istnieje, pojawia się chociażby na forach. Ba! W rozmowach radioamatorów przez radio  , w mediach itd. chociaż nie naucza się o nim w szkołach. Chyba to jakaś maniera… |
PRZEJDŹ NA FORUM