Opuścił nas wielki człowiek, światły umysł...


Wiesz, tak szczerze, to nie wiem czego "wielkiego" on dokonał. Chyba obracał się w klimatach, gdzie można
byle co powiedzieć "naukową" kminą, by zostać uznanym za "wielkiego człowieka". Wolę treści bardziej "przyziemne",
ale też łatwiej weryfikowalne. Polecam lekturę Artura Schopenhauera - on też już nie żyje oczko Gościu totalnie
"rozwala system". To co pisał o otaczającej nas rzeczywistości (przynajmniej w części, którą potrafię pojąc - czyli
około dwudziestu procentach) nie dezaktualizuje się zupełnie.

P.S. Ale na forum coś się chyba pozmieniało, nie widzę niektórych moich postów, chyba ktoś coś pousuwał. Nie wiem...




  PRZEJDŹ NA FORUM