A wystarczy załączyć radio, na pasmo 2 metry przejść i porobić QSO z połową Europy.
Pisarze do pisuarów, radiowcy do "radiowni"
    white.culson pisze:

    No ale po co?

    Można prowokować "kapustę" do zwierzeń.



Ten zarzut odnoszę do siebie. Nie prowokuję cię do zwierzeń, ale staram nawiązać z tobą towarzyski dialog na
gruncie naszych wspólnych zainteresowań - przecież temu ma służyć to forum. Co w tym złego, że się czasem
otworzyłeś? Przecież ja z tobą też gadam szczerze, a może nawet ta moja szczerość przekonywała cię do
chwilowego opuszczenia maski. Nic się złego nie stało, nie panikuj.
Przede wszystkim uświadom sobie wreszcie, że nikt by cię tu krytycznie nie oceniał, gdybyś sam nie starał się
być sumieniem pozostałych uczestników tego forum. Każdy z nas ma świadomość swojej niedoskonałości. Różnie sobie z tym
radzimy: jedni starają się jakoś "pracować nad sobą", inni koncentrują się raczej na maskowaniu tego, co jest w nich
niedoskonałe itp, itd. Spoko, przecież wolno nam mieć wady i co komu do tego... Ty za to wychodzisz do
ludzi z tekstem "jestem człowiekiem doskonałym, do pięt mi nie dorastacie!". No może nie dorastamy, ale z życiowego
doświadczenia wiemy, że ludzie naprawdę wartościowi nie narzucają się innym w ten sposób na internetowych forach.
Z ciekawości delikatnie zaczynamy sprawdzać i okazuje się, że "król jest nagi". Cala ta twoja rzekoma wiedza i wartość
to "wikipedystyka" - poziom gimnazjalisty męczącego się z 'wypracowaniem". Gdy po uzyskaniu tej świadomości
zaczynamy nieśmiało poddawać w wątpliwość twoją wiarygodność to wpadasz w szał, napitalasz na forum nick za nickiem,
bełkoczesz od rzeczy klejąc niezrozumiale treści z jakichś zapamiętanych urywków cudzych postów, grozisz swoim
korespondentom... Daj sobie na wstrzymanie, to ci nie służy...




  PRZEJDŹ NA FORUM