Jak uniknąć melodramatu?
Konstanty odczuwa paniczny strach przed wszystkimi urządzeniami radiowymi..

Ostatnio kupiłam od koleżanki, wdowy po koledze co już nie żyje nowiusieńką, nieużywaną kartę muzykalną... zewnętrzna USBowa.. marzenie każdego odbiorcy.. karta muzykuje z zawrotną prędkością której nawet tu nie wymienie, żeby was nie oniesmielać.. po bokach wodospadu troszke zwalnia, ale to prawie niezauważalne.

No i dalej z historyją idąc.. przeczytałam że teraz w modzie jest FT8.. taki nowy całkiem wynalazek, co to wcześniej tego wcale nie było a teraz jak już miało upaść krótkie falarstwo, to wzieli i to wymyślili i teraz wszystkie tylko o tym.. no to i ja sobie do mojego SDRka z tą muzykaną superszybką karteczką FT8 zainstalowałam.. śmiga pieknie..

Tylko Konstanty markotny.. Strach.. popatrzył kiedyś na mape pogody i powiada, że jak ja te podsłuchy z antypodów robie, to fala radiowa która leci ogromnie szybko, tą swoją siłą rozpędu zbiera wszelkie pioruny, a to kuliste, a to podłużne, a to poprzeczne czy w kształcie pączka z dziurką albo meduzy.. i strach Konstantego ogarnia.. a jak zobaczył raz jak to FT8 mi wypala dziury w monitorze, to już strach okrótny..

No i teraz do sedna.. jak taką muzyklaną karte uziemić, żeby wytrzymała te wszystkie po drodze z antypoda zebrane pioruny..? mało tego, Konstanty zażądał żeby wytrzymała bezpośrednie pierdyknięcie.. jak taki piorun walnie mi w karte, to będzie dramat..a że karta muzykalna, to melodramat murowany.. a Konstanty melodramatów nie cierpi wprost..

No to pytam się, ale tylko takich co w praktyczny sposób kartę sobie uziemili i bezpośrednie pierdyknięcie od Szefa GROMu przeżyli bez dramatyzowania.. Zakładam maksymalną szerokość wodospadu i cały musi być skutecznie uziemiony, żeby więcej mi nie wypalało monitorów.

Nie interesuje mnie po ile mandarynki w tym roku
Nie interesuje mnie zapylenie powietrza w elektrowni Kozienice
Nie interesuje mnie kto wygrał wybory do rad narodowych w Jugosławi w 1957
Nie interesuje mnie jka jest pogoda w Wałczu

.. w zasadzie to nic mnie nie interesuje.. wiem nie możecie ścierpieć tego że całe życie nic mnie nie interesowało..

Ale interesują mnie sprawdzone, praktyczne rozwiązania tych co je stosują.. rada bym się z takim zastosowaniem poznać.. czy robić taki uziom samemu, czy kupić dedykowany, do konkretnego modelu karty muzycznej?


Dziękuje.


  PRZEJDŹ NA FORUM