Femmina accabadora
Zwyczaj znany w rodzinie Urbanowiczów
    white.culson pisze:

    Ci co chcą być wyedukowani, to ich historia szpiegów i radiostacji z okresu wojny "może interesować" nie musi.

    Misza, nie piszę się "krutkofalarze"
    Jest inna, poprawna nazwa.

    Tak faktycznie, to tylko w Polsce opisują sprzęt używany przez szpiegów. Ma on taką wagę, ten opis. Jak opis starych wojskowych radiostacji w ogóle!
    Tylko w Polsce ujawnili wszystkich szpionów i ich kontakty operacyjne. Zakłada się, że wielu zginęło, bez najmniejszego rozgłosu.
    Są byli szpiedzy, co piszą książki.
    Ale to beletrystyka jest, nigdy nie opisują faktów w swoich książkach.
    Jeden ze sławniejszych szpiegów - Wiktor Suworow - pisze barwne opowieści szpiegowskie i nie tylko szpiegowskie. Pisze o swej służbie w armii sowieckiej
    Pytanie
    Dlaczego Suworowa nie otruli, lub w inny spektakularny sposób nie ukatrupili?
    Bo to obojętne, czy to był Rosjanin, Anglik, Żyd, Niemiec, czy Japończyk.
    Jak pisze fantazje - niech sobie pisze.
    Jak zdradzi - nie może być pewny, ani dnia, ani godziny.
    Na jakim sprzęcie pracował? choćby był z okresu II WŚ To ci Misza w muzeum pokażą - tyle że to jest trzecia prawda pewnego księdza.

    I na koniec synki.

    Takiego rozpiździaju jak jest teraz, nie będzie zawsze.
    To padnie i dojdzie do władzy inna ekipa.
    Oby nie była gorsza i nie brała wszystkiego bardziej poważnie niż obecna.

    Wtedy może być "sodomia gomoria"





  PRZEJDŹ NA FORUM