Stachu pokaż teczkę
Nie chcę mnożyć tematów,więc zapytam tutaj. Jak wam się wydaje: "o co biega" z tym Staszkiem?
To przez tą "konfiturę" on jest taki nerwowy, czy to choroba? A może jedno i drugie -
- choroba duszy, lub coś jeszcze innego? Ciekawy przypadek, czy może po prostu wszyscy
kapusie tak mają (przyzwyczailiśmy się przecież do podobnych "wyskoków" Wałęsy...).
Nie wiem, a jak wam się wydaje (jeżeli ktokolwiek zerka na to forum...)?

P.S. Chyba nikt nie zagląda - tylko ja taki głupi jestem wesoły

P.S.1 No, rzuciłem się biedakowi na mózg, bo od wczoraj produkuje pepe-nicki w swych żałosnych wypocinach...
Spotkałem się niegdyś z zarzutem, że przez tutejszą aktywność swoją znęcam się nad chorym człowiekiem.
Być może, ale skoro on jest chory i choroba jego objawia się nienawiścią do otoczenia , to miejsce jego
jest w szpitalu, a nie tu. Nie uleczymy chorego utwierdzając go w błędnym przekonaniu,że jest zdrowy bo
przecież podstawą pokonania wszelkiej patologii jest jej zdiagnozowanie.

P.S.2 A tak na prawdę - ja taki zły jestem. Udawałem dobrego i dałeś się nabrać,więc ze mną "zadarłeś" bo
wiesz, że zło zawsze zwycięża. Jednak ja tym mocniejszym szatanom służę, nie twoje klimaty - nawet Nergal tego nie ogarnia.
Takie konkretniejsze gusła odmawiam, których wy nie znacie. Sorry Stach - taki klimat i sytuacja,że parszywa reakcja
robi z tobą co jej się podoba. Za komuny byłoby to nie do pomyślenia: chory kraj, chorzy ludzie polszaccy...
Nie ma jak rodzinka:


  PRZEJDŹ NA FORUM