Koneser zespołu T-raperzy Znad Wisły pisze: A ja ich nie kumam. Zupełnie nie śmieszą mnie ich wygłup
Kogo nie kuma? - Latającego Cyrku Monty Pythona!
    RadioamatorKrotkofalowiec pisze:

    cyt.
    RadioamatorKrotkofalowiec pisze:


    Cenie jednak prawie wszystko, co stworzyła grupa, zespół Monty Pythona (Latający cyrk Monty Pythona)

    koneser zespołu T-raperzy Znad Wisły pisze:
    A ja ich nie kumam. Zupełnie nie śmieszą mnie ich wygłupy. Lubię taki dziwaczny humor, lecz w tej formie:
    https://www.wykop.pl/link/2158988/komiczny-odcinek-cykliczny-koc-najlepsze-skecze-nie-ma-lepszych-do-tej-pory/

    W powyższym filmiku to trochę źle powybierali, bo w tym cyklu były dużo leprze żarty wesoły Przede wszystkim fenomenalne były ich piosenki.
    Angole ze swym debilnym "montypajtonem" mogą im buty pucować....
    koniec cyt.



    cyt.
    Przeceniasz mnie, ja głupi jestem i dobrze się czuję z własna głupotą.
    koniec cyt.

    moje:
    Przekonałeś mnie.
    Żyj sobie w swej niszy pod kamieniem ze swoją głupotą z która się dobrze czujesz.



    WSZYSTKIEGO, CO WAŻNE... DOWIEDZIAŁEM SIĘ OD MONTY PYTHONA
    Brian COGAN Jeff MASSEY
    Cztery sezony Latającego Cyrku Monty Pythona w telewizji i Internecie, filmy i rozmaite solowe projekty – wszystko to złożyło się na globalną (także polską!) popularność tych nieposkromionych Brytyjczyków.
    Monty Python przedstawiał poważne zagadnienia w absurdalny sposób, dla równowagi traktując głupie tematy ze śmiertelną powagą. Filmy Monty Pythona są skarbnicą erudycyjnych żartów, dotyczących tematów tak odległych jak Mord w Katedrze T.S. Eliota (nawiązanie do tego dzieła znajduje się w parodii programu dla odchudzających się) czy łacińska gramatyka (objaśniana przez pewnego centuriona żydowskiemu buntownikowi malującemu na murach antyrzymskie napisy).
    Książka amerykańskich montypythonistów to przyjemna, zabawna lektura, niepostrzeżenie dostarczająca mnóstwo kontekstu, dzięki któremu staje się jasne, że żarty Monty Pythona były nie tylko śmieszne, ale i trafnie komentowały bieżącą sytuację społeczną i polityczną.
    Stanowi nieocenioną pomoc dla wielbicieli, badaczy i widzów, którzy chcieliby w pełni pojąć niepojmowalny humor Monty Pythona. Ni!

    Tak jak dobre jedzenie, spożywane po to aby się delektować.
    A nie tylko nażreć i zaspokoić jeden z podstawowych „popędów“

    Tak jak dobry alkohol, wypity w umiarkowanej ilości, aby się nim delektować.
    Ale nie nachlać się, chlać go bez umiaru, aby stać się ćpunem.
    Tak ćpunem!
    Nie ma znaczenia czy ktoś ćpie narkotyki - czy chleje alkohol i wmawia wszystkim, że on nie ćpie, nawet brzydzi się ćpaniem, ale wyłazi spod stoła na drugi dzień po chlaniu i co robi?
    Wybija, pobija klina klinem (sic)
    I tak co rusz.

    Czy zakłamanie to „nasza specjalność“
    Jak nie, jak tak!

    Rządzą nami
    - ćpuny,
    - złodzieje,
    - przestępcy
    - sterowani pilotem przez kogoś, kto jest kompletnie poza społeczeństwem, kompletnie wyobcowany.
    Żyje z kotem, nie ma prawa jazdy, nie ma konta w banku, sześć dekad żył ze swoją mamą.

    Toczy się bezsensowne walki z połową społeczeństwa - druga połowa to akceptuje, bez mrugnięcia okiem.
    Badylarz dostaje 60 groszy za kilogram czereśni, które możesz kupić w sklepie za 10 zł/kg
    Badylarz godzi się aby sklepy w niedziele były pozamykane, godzi się aby badyle w tych sklepach w tygodniu były nie jego a sprowadzane z całego świata i tak niesmaczne, że aż odpycha od jedzenia świństwa.
    Ale badylarz maszeruje przeciwko komunie (sic) Na to ma czas i energię, na to aby zadbać o swoje? Nie on maszeruje przeciwko komunie (sic)

    Kogo, co - akceptuje „zdrowa tkanka społeczna“? Akceptuje ogromne dotacje dla „artystów“ z minionej epoki, wykreowanych przez ludzi z dawnej epoki, dawno minionego ustroju.
    I maszeruje z „mieczykami“ pochodniami, cepami i widłami.

    Forumowi krótkofalowcy, którzy mają pozwolenia radiowe (po co im pozwolenie radiowe, jak łączności robią pisząc bzdety na forum i mejle jeden do drugiego, aby się nawzajem przekonywać, że nasłucowca SWLa należy tępić bo?
    Bo to kapuś.
    Relikt komunistycznego reżymu (sic)

    Forumowy krótkofalowiec wie, że na KFie to jest „wiele zmiennych“
    UKF to „albo słychać, albo nie słychac“ bo każdy ma „zaciagnięty“ squelch, blokadę szumów i pracuje się FM z Pawlakiem zza płota (sic)


    cyt.
    Przeceniasz mnie, ja głupi jestem i dobrze się czuję z własna głupotą.
    koniec cyt.

    moje:
    Przekonałeś mnie.
    Żyj sobie w swej niszy pod kamieniem ze swoją głupotą z którą się dobrze czujesz.










http://kf-ukf.iq24.pl/default.asp?grupa=162758&temat=474507

Ty, Stachu, tam też coś do Ciebie napisałem…


  PRZEJDŹ NA FORUM