Nie bójmy się tak bardzo Staszka i jego "fekaliów" - chyba, że nie chcemy być uczestnikami świata.
Wiem z doświadczenia własnego, że zło nie potrafi
    5P1AP pisze:


    Przedśmiertne rzężenie SBckiego ścierwa.


Przykro patrzeć, gdy człowiek w ten sposób umiera. Dlaczego właściwie tak podkreśla ten "aspekt" swojej
egzystencji (to donosicielstwo)? Czyżby uznawał tą życiową porażkę za najbardziej udany epizod swojego
marnego żywota? Niewątpliwie to strasznie boli, ale gdzież znaleźć zrozumienie dla tego bólu, gdy
niedawni "towarzysze broni" nienawidzą go, podobnie jak on ich? Jednym słowem - przerąbane.


  PRZEJDŹ NA FORUM