70-ciolatek z Rybnika w szpitalu
z ciężkimi obrażeniami odbytu.
Ratownicy medyczni zostali wezwani do bardzo nietypowego przypadku.

70-cioletni emeryt, były współpracownik SB próbował wymusić na swojej rodzinie pieniądze na podejrzaną konstrukcję elektroniczną. Zdesperowany brakiem części 'do przewlekania' zagroził że nie tylko wsadzi sobie w odbyt kolbę do lutowania, ale również podłączy ją do prądu. Ponieważ rodzina była nieustępliwa postanowił swoją groźbę spełnić. Ratowników wezwał przypadkowy przechodzień mówiący z irlandzkim akcentem, zaniepokojony wydobywającym się przez okno smrodem przypalanego bekonu i gówna.

Stan szaleńca jest stabilny, jeszcze dziś zostanie on przewieziony do kliniki gdzie zostanie mu wszczepiony implant odbytu. Następnie ma on zostać poddany szczegółowym badaniom psychiatrycznym.


  PRZEJDŹ NA FORUM