W piwnicy, w kospiracji, skanuje arhiwalne roczniki KP Sra ze strachu, czy to legalne.A ja Polszacki
Wchodzę na stronę, gdzie jestem zarejestrowany
    MistrzMentorMoralista pisze:


    po pierwsze
    to nie ty będziesz mi twoje standardy wytyczał


Ale mam prawo cię według moich standardów ocenić, z którego to prawa ochoczo korzystam.
    MistrzMentorMoralista pisze:


    Po drugie
    Trzeba być Członkiem PZK - masz wtedy wiele przywilejów.

Na przykład jakich? Zechciej mi je wymienić.
    MistrzMentorMoralista pisze:


    Takie cymesa jak KP są tylko dla krótkofalowców, dlaczego by miały być dla jakieś żaby PePe

Wiesz, naczytałem się w dzieciństwie jakichś głupot o "ludziach dobrej woli" u różnych Słomczyńskich, Kossobudzkich i innych takich
blagierów udających krótkofalowców - mój błąd. Dopiero ty mi uświadomiłeś, że krótkofalarstwo to: nienawiść do bliźniego, afirmacja
własnych ograniczeń, wulgarność i wszelki prymitywizm. Cóż - błędy młodości... Gdybyś wtedy przedstawił mi się jako jedyny
"prawdziwy krótkofalowiec" z pewnością nigdy to hobby nie zafascynowałoby mnie bo wiedziałbym, że to nie moje klimaty.
    MistrzMentorMoralista pisze:


    Po trzecie
    Nie mam żadnego interesu w tym, aby dla ciebie zasysać te roczniki. Zrobiłeś mnie w bambuko kilka razy, jesteś dla mnie wrednym typem, odpowiadam warunkowo.

A czy mi na tym zależy? Przecież ty jesteś głupi niereformowalnie, a poza tym nie potrafisz czytać ze zrozumieniem, więc żadna dzieło
drukowane nie jest dla ciebie.Cóż, "wredny" jestem dla ciebie na tyle, na ile moim zdaniem na tę "wredotę" zasługujesz.
    MistrzMentorMoralista pisze:


    Nic nie muszę dla ciebie zrobić i nie zrobię. Tak trudno to pojąć?

Oczywiście, że "nic dla mnie nie zrobisz". Nie tylko dla mnie - ty w ogóle niczego nie zrobisz ku pożytkowi społecznemu, bo
czyniąc "coś" dla innych ludzi czujesz się o to uboższym.


  PRZEJDŹ NA FORUM