Dlaczego katolicy tak się boją innych religii? Bo by stracili - a stracą - ogromne majątki. Stracą
ogromne przywileje, ich wyznawcy ich ukamieniują!
    sg4ctp pisze:


    Katolicy się nie boją tylko boi się pepe.
    Już prawie 9 godzin temat wisi a pepe nie ma żadnych uwag.lol


Chwila, daj się ogarnąć wesoły Mnie się tego nie chciało czytać, bo dużo tekstu (no i wiadomo, że bełkotliwego), a poza
tym miałem niezapowiedzianą wizytę w nocy i wypadłem z rytmu, że tak powiem. Skoro do tego "pijesz" to się zmuszę
do przeczytania, ale co tam może być wartościowego...

P.S. - po chwili

E, Michał ty mnie nie denerwuj, po co ty mi "raisz" jakiś kolejny cytat Stanleya ktory wkleił nie powołując się
na źródło:
https://oko.press/marek-jurek-i-ordo-iuris-chca-zeby-polska-poprowadzila-konserwatywna-krucjate-w-obronie-rodziny/
Przypuszczałeś, że on to napisał, czy ja czegoś znowu nie zrozumialem? wesoły

P.S.2 - po dłuższej chwili

Aha, chodzi ci o te "czarne wołgi" na dole? No bez jaj, nie zmuszaj mnie żebym się na tak płytkiej płaszczyźnie z
nim spierał. Przecież ja mu psychikę orzę do głębi w innych wątkach... A tutaj to co gacdać? Boi się Katoli, boi się
Pisiorów, on się wszystkiego boi. Sam też stara się straszyć, bo jest przekonany, że tylko lęk (a nie np szacunek)
może powstrzymać ludzi przed działaniem na jego szkodę. Typowy zalękniony wyznawca zła. Dlaczego te jego ulubione kapele
epatują obrzydliwymi obrazami, niepokojącym jazgotem, wykonawcy malują sobie gęby żeby "strasznie" wyglądać?
Z tego samego powodu - przekonania, że wartość w świecie można zdobyć jedynie przez wzbudzenie lęku.
To jest durnowate, ale tak wielu ludzi funkcjonuje, w tym on. Nawet ci z pozornie "jasnej strony mocy" odnajdują
się w tych klimatach strasząc ludzi piekłem i namawiając, żeby do nich przyszli po "rozgrzeszenie. W ten sposób
zło samo ze sobą prowadzi dialog w skutek którego wciska nam kit: widzisz - wszystko "u nich' można załatwić".
Wklei nam link do jakiegoś "Kleru", jakby każdy głupi nie wiedział, że to środowisko przyciąga np. pederastów u
których później w wyniku tego zboczenia ujawniają się kolejne. Gdyby ktoś się interesował tematem to by wiedział, że
np. Isakowicz-Zaleski już z dziesięć lat temu w wywiadzie-rzece "Chodzi mi tylko o prawdę" powiedział wprost o tym jak
pedalstwo jest powszechne w Kościele Katolickim w Polsce i nikt go za to nie "suspendował", czy coś. Ale wtedy Stanlej
nie poczuł swego posłannictwa. Po pierwsze pedalstwo, a nie pedofilstwo, po drugie Zaleski a nie jakiś farmazon
namaszczony przez GW, a po trzecie on o tym wszystkim g. wie, bo mu to wisi. Teraz się poczuł chwilowo mocny, bo mu się
metody "ładnie ubranych panów" przypomniały. Śmiechu warte. Odkrywa Amerykę przed maluczkimi, gdy przed nim ją odkryją
jego mentorzy. Zwykły szkodnik wkładający zawsze kij w mrowisko, co tu gadać...

Nie wiem, Michał, o taką ripostę Ci chodziło? Bo ja nadal nie czytałem tego, co on szrajbnął, tylko "czarna wołga"
przeczytałem z tego jego wtrętu wesoły




  PRZEJDŹ NA FORUM