A skocz no tam któy na Księzyc popatrzeć..
    Banshee pisze:

    Niestety, Srasiek miał rację, znowu pełnia, znowu się bydlakowi we łbie g***o skwasiło i wylewa szambo na forum.


To fakt - sam o sobie prawdę powiedzieć potrafi, choć zawsze zawoalowaną (sugerując, że o obcych gada). No to co - każda
szczerość ma wartość, nawet gdy musimy się domyśleć "co autor miał na myśli". Tak na prawdę nie ma się
z czego śmiać. Tego człowieka oszukano i zmuszono do uległości. Nie wiemy jak sami zachowalibyśmy się w tamtych
czasach, więc nie powinniśmy szydzić. Naczelną jego wadą jest uparte tkwienie w błędzie, a to trudno nam wybaczyć.
Tak zwani "katole" mają na to swój sposób - spowiedź. Szkoda tylko, że często tak krótkotrwale on działa i znów
pogrążają się w tych samych błędach... Prawdopodobnie dzieje się tak z tego powodu, że winy "wybaczają" im inni
ludzie za pieniądze. Moim zdaniem skuteczniejsza jest pokora. Nikt z nas nie jest doskonały, a oszukać jest
nas łatwo, szczególnie gdy "wszelkie znaki na niebie i ziemi" przemawiają za tym, by się poddać jakiejś mocy.
Pokorą "rozgrzeszamy" się z trudem, lecz samodzielnie i skutecznie. Nie chce mi się rozwijać tematu, nie ważne...

...

Chwilowo zachciało mi się jednak go troszeczkę rozwinąć. Pokora to w dużym stopniu milczenie. Nie ma jej np. we
mnie dzisiaj, gdy wklepuję byle co do każdego tekstu pojawiającego się w "nowych postach" bez innego niż "pepe"
ostatniego wpisu. To też słuchanie tak, by usłyszeć, a nie tylko słuchać. A to wszystko w świadomości, że nie
posiadamy niczego, co nie zostało nam dane i bez uczucia dumy, która jest zawsze pychą lub głupotą - przeciwieństwem
pokory. Pokora to bycie najmniejszym z najmniejszych w jednoczesnej świadomości swoich talentów i służeniu nimi
ochoczo innym ludziom bez przymusu, z naturalną radością.
Taki ideał, czy coś? Sam nie wiem, nie jestem pokornym człowiekiem, więc mogę się tylko domyślać wesoły
Aha, miałem napisać jak się sprawuje ten "Lomvum" w wersji na 80m. No jest git, plamkę widać w nocy chyba nawet
na 150 metrów (jaki kto tam ma wzrok, ja już mam słaby) ale mierzy faktycznie do osiemdziesięciu (może ma programową blokadę).
Na tej "aukcji" kupiłem:
https://www.aliexpress.com/item/LOMVUM-40M-60m-80m-100m-Laser-Rangefinder-Digital-Laser-Distance-Meter-battery-powered-laser-range-finder/32798259531.html?spm=a2g0s.9042311.0.0.48d34c4dKUtfYd

Ale w ciągu dnia to raczej lipa z takim urządzeniem, bo nie widząc gdzie ta plamka pada nie możemy nic mierzyć. Jednak ta uwaga dotyczy
wszelkich tego typu urządzeń, a nie tego konkretnego. I tak szczęśliwi ci, którzy mogą w nocy mierzyć, a w dzień wieszać. Ja muszę w nocy
mierzyć i w nocy wieszać, a w dodatku byle co, nie ważne... wesoły




  PRZEJDŹ NA FORUM