Misza Czerepak, czy to prawda, że babka badylarka przed wojną kupiła dla ciebie aparat ostrzegający
głośnym dźwiękiem...
    Michal_Czerkawski_sq4ctp pisze:

    Misza Czerepak, czy to prawda, że babka badylarka przed wojną kupiła dla ciebie aparat
    ostrzegający głośnym dźwiękiem...

    Masturbacja gorsza niż gwałt

    W swojej "Metafizyce moralności" Immanuel Kant przestrzegał przed złem masturbacji. Uważał ją za coś gorszego od samobójstwa. Pisał, że onanizm jest urażeniem człowieczeństwa we własnej swojej osobie
    Współgrało to z argumentacją XVIII-wiecznych naukowców. Słynny szwajcarski lekarz Samuel August Tissot twierdził, że częsta ejakulacja osłabia mężczyzn, bo sperma to nic innego jak „skoncentrowana krew”. Wytrysk nasienia ma swoje usprawiedliwienie tylko wtedy, gdy jego celem jest prokreacja. Zbyt częste pozbywanie się życiodajnego płynu może prowadzić – utrzymywał Szwajcar – do dwóch trzecich znanych medycynie chorób. To dość długi katalog, w którym obok „obłędu” i „niedorozwoju umysłowego” występują m.in. gruźlica, reumatyzm, ślepota, głuchota, żółtaczka, egzemy, choroby nerek, wrzody żołądka, skrzywienie kręgosłupa, uszkodzenie płuc, zanik prącia i hemoroidy.

    Nic dziwnego, że skoro medycyna dawała tak niepodważalny opis skutków samogwałtu, w XIX w. powszechna stała się sprzedaż aparatów głośnym dźwiękiem ostrzegających rodziców przed erekcją u ich nastoletnich synów.
Podróba…


  PRZEJDŹ NA FORUM