TuathaDeDanann pisze:

Siedzi na ten przykład operator przy radiu i cięgle kręci gałą VFO - ciagle przestraja to VFO
To w lewo kręci, to w prawo kręci.

I tu uwaga!
Parę lat temu jeden dowcipny operator pożyczył mi produkt podobny do radyjka (za pokwitowaniem) wartości może bułki chleba i przestrajanie VFO było odwrotne.
Tak wiem Misza - ty nie zrozumiesz określenia "odwrotne" nic na to nie poradzę.

Jest też przestrajanie skokowe - misza to nie o skakanie przez gumę ,lub przez skakankę chodzi, nie chodzi też o tak zwane podskakiwanie, zanim się w ryja dostanie.

Przestrajanie skokowe może być w w tanich prostych radyjkach typu Baofeng lub radyjko CB

Może ktoś uważać przestrajanie ze skokiem np. 10 Hz za skokowe, ale generalnie jest uważane za ciągłe.

Są też rozwiązania starszego typu, gdzie tradycyjny generator pracuje (tak Misza pracuje) jako tradycyjne VFO przestrajane na przykład kondensatorem przestrajalnym.

Są to jednak szczegóły techniczne Miszeńku, których ty nie zrozumiesz a ja opisuję dla porządku

Tu muszę dodać, że istnieje też przestrajanie w pewnym zakresie kanału tak zwany RIT

Tak wiem Miszeńku - nic nie zrozumiałeś - trudno.

TuathaDeDanann pisze:

Kiedy weźmiesz do rąk jakąkolwiek encyklopedię np. Wielka Encyklopedia Powszechna PWN znajdziesz hasło "praca" i opis co to hasło znaczy. Jest sporo na temat pracy w encyklopedii papierowej.

Ale nawet Wikipedia coś na ten temat zamieszcza w necie

np.

praca – rodzaj działalności człowieka, w ekonomii jeden z czynników produkcji
praca – wielkość fizyczna

Work action which serves some meaningful accomplishment—typically it means building something or doing something useful, in common English it is equivalent to human employment.

In science, it has a formal definition disconnected from the idea of human labor.


Nie zdążyli tobie wbić do zakutego łba pojęcia:

praca celowa działalność człowieka, polegająca na przekształcaniu dóbr przyrody i przystosowania ich do zaspokojenia potrzeb ludzkich

Pojęcie pracy stanowi jedną z centralnych kategorii, teorii Marksistowskiej
o pracy pisał też Engels

Tym się nie usiłuj zajmować - walnie ci do łba komunizmem, faszyzmem, hitleryzmem.


Aby ci nie mieszać zapytam - czy silnik spalinowy pracuje? Nie wiesz? Tak sądziłem, że nie będziesz wiedział.

Czy Misza siedząc, leżąc - kiedy się onanizuje - wykonuje jakąś pracę? No przecież wykonujesz ruchy, imitujące ruchy frykcyjne, przed wytryskiem nasienia podciągasz jądra w worku mosznowym, mięśnie powodują skurcze i wytrysk nasienia. To wszystko jest pracą Nie wiedziałeś że to praca?
No tak, dla bambra praca to rycie w glebie.
A pociskanie pierdów na forum Misza - to nie jest praca? Tak, to taka sama praca jak walenie wacka, inaczej onanizowanie się.
No to po badylarsku
Czy roślinka, rosnąc, przebijając się z gleby ponad nią - to praca? Czy może nie jest to praca?

Jak ci się mocno namieszało w łepetynie, odpocznij, weź parę głębokich wdechów i dla odprężenia - walnij se wacka

TuathaDeDanann pisze:

Inne emisje nie są wciśnięte "w ramy rastrów kanałowych"

Uwierz mi Misza Czerepak, że do odbioru FM na twoich kanałkach - bardziej przydatne jest radio z ciągłym przestrajaniem, można się dokładnie wstroić w sygnał. SA jak są FMowcy rozjechani na swoich kanałkach? To zobaczysz, lub usłyszysz na radiu z ciągłym przestrajaniem.

I nie rżnij już głąba większego jak jesteś Miszeńku kochany bobasku - nie przynoś mi wstydu.

TuathaDeDanann pisze:

Ta złota myśl przyszła ci do główki przed onanizowaniem się, czy po onanizowaniu.

A może ty tak ciągle myślisz? Zafiksowałeś się - jak na "twoim" kanałku 145.5MHz i tam tkwisz?


Misza Czerepak - dałeś dupy - jak wybitna kurwa, przy drodze na białą ruś.

Skoczyłes Miszeńku wyżej swego chuja - to potrafi tylko Krzysio Śliski i ruskie - ty dołączyłeś do nich.

Potrafisz też otwierać parasol w dupie, jak Krzysio Śliski vel POL1QL Mariusz Trynkiewicz - pedofil i wielokrotny morderca.

TuathaDeDanann pisze:

Gonią cię Miszeńku wszędzie.

Raz się wprosiłeś na piknik, nafajdałeś tam, ludzie byli tobą zdegustowani i mieli od twego tam pobytu niestrawności.
Ze wszystkich for cię wygonili, zbanowali.

Gdyby nie moja litość nad tobą...

Nawet tu Miszeńku nikt z tobą nie chce mieć nic do czynienia.
Ty jesteś jak perz
Jak upierdliwy insekt
Jak grzyb u badylarzy

Można by się spierać, która twoja wada genetyczna jest najobrzydliwsza. Jedną z najgorszych jest nachalność, pieniactwo.

Masz uszkodzony kod genetyczny - tego się nie da leczyć.

TuathaDeDanann pisze:

Miszeńku kochany

Ty sobie Baofenga możesz zaprogramować z rastrem kanałowym typowym dla emisji FM i komunikowania się z Pawlakiem zza płota - nic mi do tego.

Ja mam trochę bardziej wyśrubowane ambicje.

Owszem, ponownie zainstalowałem starą antenę na pasmo 2 metry pracującą dookólnie w polaryzacji "V"
Znam wielu ludzi jeszcze z lat 60-tych, którzy są obecnie aktywni FM direct, lub przez przemienniki na pasmach 2 metry i 70cm Lubię też od czasu do czasu posłuchać sąsiadów zza południowej granicy.

Mam przygotowaną antenę Yagi Uda 10 element - która będzie pracowała w polaryzacji "V" jako antena do dalekich nasłuchów.
Obecnie interesują mnie "ramki APRS" i muszę cierpliwie poczekać na tych, co byli aktywni emisją PR

Muszę dokonać konserwacji anteny Yagi Uda 26 element na pasmo 70cm ale pracująca w polaryzacji "H" Oraz dokonać konserwacji i instalacji anteny "J" stackowanej na pasmo 70 cm Pracującą dookólnie w polaryzacji "V"

Koniecznie muszę uruchomić kolejny nowy konwerter dedykowany do dalekich nasłuchów (DX) w paśmie 2 metry

W ogóle park antenowy będzie radykalnie modernizowany. Mają zostać zainstalowane anteny o zwiększonym zysku pracujące dookólnie w polaryzacji "H" Oraz dwie nowe anteny wieloelementowe Yagi Uda i wielkim zysku w pasmie 2 metry Jako anteny (DX)

Nie odpuszczam KFowi oczywiście.

TuathaDeDanann pisze:

O tym PZK z lat przedwojennych
Oraz po reanimacjo PZK po wojnie

Praktycznie do PZK wstąpiłem na wiosnę 1969 roku, wtedy też pozyskałem Licencję SWL, ale z klubem PZK byłem związany wcześniej. Jeszcze wcześniej byłem związany z LOK z klubem strzeleckim i strzelaniem wyczynowym Potem z klubem krótkofalarskim, w którym byłem nawet kierownikiem klubu.
To w tym klubie LOK były organizowane zawody "Łowy na Lisa"
Zaczynało się od szukania "lisów" z zawiązanymi oczami. Potem w terenie na niewielkiej przestrzeni, potem na całego plus radio namierzanie, pelengacja sportowa. Tu przechodziły test sprawności odbiorniki Były dopuszczalne tylko dwa namiary z rożnych miejsc. Nie wymagające takie kondycji fizycznej jak "polowanie na Lisa" Ale wymagające dobrych odbiorników z dobrymi sprawdzonymi w terenie antenami oraz sprawności operatora i umiejętności pelengacji