Przyszedł Hefajstos z młotem i solidnie pierdolnął Stacha w łeb.
Stachowi SP95094KA do tej pory we łbie dzwoni.
Napiszę tylko tyle, że po każdej takiej wizycie koledzy stwierdzali znaczne braki w klubowych zestawach narzędzi i nie tylko. Reszta jest milczeniem,bo mówi o czyimś charakterku! Opowiadał mi to nieżyjący już Andrzej SP8D..
Nie były to pomówienia, człowiek był ciężko schorowany i nie było mu w głowie oczernianie kogokolwiek. Ale znak faceta o "długich palcach" dokładnie zapamiętał. zdziwiony


A jeśli nadal nie kojarzysz, z kim piszesz to:


  PRZEJDŹ NA FORUM