Miszeńku Czerepaku - nie dosyć że złodziej znaku to kłamca i uzurpator Nie jesteś krótkofalowcem! Misza Złodziej znaku i kłamca |
Miszeńku kochany bobasku babki badylarki. Ukradłeś znak SQ4CTP - jeśli nie kłamiesz - pokaż pozwolenie radiowe. Czego się boisz? Lata 90' Miszeńku kochany a który to był rok dokładnie, kiedy zdawał ty egzamin? W CQ-SP wydanie z 1995 roku - nie ma jeszcze takich znaków jakim się posługujesz. I najważniejsze Nie figurujesz w bazie OSEC w PZK (nołnejm) Więc uściślijmy Kłamiesz, że jesteś krótkofalowcem - gdybyś nim był - byłbyś członkiem Polskiego Związku krótkofalowców. Gdybyś był członkiem PZK - może byś miał i znak. Co ty Miszeńku kochany nawywijałeś, że się tak boisz? Czego ty się boisz? Ja jestem nasłuchowcem od 1969 roku ze swoim znakiem SWL Nigdy się tego swego znaku nie wyparłem. Fakt były lata, kiedy krótkofalarstwo dla mnie zeszło na drugi plan z powodu zainteresowań sportem motorowym i motorowodnym. Wieloma innymi zainteresowaniami, kiedy musiałem być na okrągło poza domem. Ale! Praktycznie zawsze miałem swój wielopasmowy odbiornik i kawał druta jako antenę. UKF wtedy poszedł w odstawkę, ale na KFie byłem aktywny. To samo jak służyłem w wojsku - nie tylko korzystałem ze swojego odbiornika, miałem zawsze kumpli z obsługi radiostacji. Od operatorów na radiostacji, po dowódców radiostacji, czy to mobilnych radiostacji, czy stacjonarnych. Kto ci to Miszeńku zrobił? Kto ci wpoił, zaszczepił, wstyd do krótkofalarstwa? No kto ci to zrobił? Pewien człowiek, który po swoich debilnych napaściach stał się dla mnie zwykłym baranem górskim, kiedy mówiłem, że krótkofalarstwo dla mnie to prestiż - walnął jak jajami i gołą dupą o asfalt - ale krótkofalowcy w społeczeństwie już nie mają prestiżu. No co mnie obchodzi jakieś przypadkowe społeczeństwo, jakiś suweren z karabinem plus i pińcset plus na dzieci. Dla mnie to prestiż. Dla mnie to wyjątkowy sport i wyjątkowa praca. Dla kolejnego debila z Wywroca - krótkofalarstwo to zabawa - a kurwa zabawa to nie praca? Jak ten idiota konia wali, to też praca (podobno dla niego nawet ciężka praca, ciężko mu wejść w fazę orgazmu) Tak więc Misiaczku Nie masz znaku Nie jesteś krótkofalowcem Ty Misza Czy ty coś nie dupczyłeś już oklepany twój przekaz dnia - kiedy odejdę z forum? Widzisz Miszeńku Czerepaku kochany - potwierdzasz mimo woli, że masz zepsuty kod genetyczny. Miszęńku Kochany Ty Mój - to nie mój plemnik zapłodnił jajeczko z którego powstałeś - ja z tym nie mam nic wspólnego. Tyś się tylko do mnie przykleił jak gówno psa, czy kota w parku do mej podeszwy mego buta. I tylko tyle chłopcze. Mnie jest naprawdę ciebie żal, ale bez przesady, nie mam zamiaru zadawać sobie pokuty z tego powodu że masz popsuty kod genetyczny. Nie boj sja Misza - ja nie udarju tiebia po gołowu! Bud' zdarow do samoj smierti |