No dobrze już Miszeńku Czerkawski Nie denerwuj się. Nie sądziłem, że masz takie braki w wiedzy
Pokaż Misza pozwolenie radiowe. Nie masz takowego!
No dobrze już Miszeńku Czerkawski Nie denerwuj się. Nie sądziłem, że masz takie braki w wiedzy.
Pokaż Misza pozwolenie radiowe. Nie masz takowego!

Jak można dać komuś pozwolenie radiowe, któren nie był w stanie zdać egzaminu.
Nie wiedzieć z jakich elementów składa się krótkofalarski znak wywoławczy?
Miszeńku kochany ty mój głąbie kapuściany - wiesz jak mi się przykro zrobiło z powodu twej totalnej ciemnoty umysłowej.
Ja się nie dziwię, że unikasz jak ognie tematów technicznych.
Tu jest dopiero dno intelektualne.
Jak ty w ogóle funkcjonujesz z takim debilizmem?

No dobra. Odejdźmy od spraw techniki radiowej.

Może o propagacji?
Że co? Że jak słońce świeci... No nie? daremne żale, próżny trud...

cyt.
Zaraz, chwila, jak to zdobył? Buahahahaha… Czy były też takie, które trzeba było sterować kilkoma przyciskami? Nie, Stachu. Nie pisz. Nawet nie chcę myśleć o tym…
koniec cyt.

Tak Miszeńku kochany ty mój tumanie.
Nawet nie chcę myśleć o tym - bo mnie to przerasta - tak Miszeńku?
Metoda stara jak stara jest idea stosowania radiostacji wojskowych.
Ja wiem że w czasach międzywojennych, było to tajne/poufne. Misza to już jest sto lat temu.
Sterowanie radiostacji drutem telefonicznym z dala od miejsca montażu radiostacji.
Nie wiedziałeś o tym?
A wiesz co to „remote“

To może o badylarstwie?
Potrafisz prawidłowo wsadzić w grunt jakakolwiek sadzonkę?
Wiesz, że korzonkami trzeba na dół?
Ba!
Poszedł ty nad rzeczkę naciąć wierzby do wsadzenia jako umocnienie brzegu, wykonania żywego wierzbowego płotu, tak popularnego na Podlasiu.
Jakbyś te kawałki wierzby wsadzał w glebę? Nie wiesz? No właśnie!

cyt.
Zajebiste, a potem rozpalałeś węgiel w samowarze…
koniec cyt.

Nie Miszeńku kochany ty mój głąbie. Kolejne braki - poważne braki w wykształceniu - co jo godom, co jo godom - jakie wykształcenie?

Miszęńku mój ty debilku - samowar z węgielkami na Śląsku? Ciebie jednak pojebało kompletnie od tego bicia kosturem po łbie przez babkę badylarkę.

Powiedz Miszeńku Czerepaku - dlaczego tak panicznie boisz się wiedzy o radioamatorstwie.
O radiokomunikacji amatorskiej.
Myślisz, że twój mózg...
A coś pierdolisz o zwarciu w mózgu!
Dziecko - zwarcia w mózgu nie występują - to wymysły takich idiotów jak ty Miszeńku, aby tylko się nie uczyć. Mam zwarcie w mózgu i nie podołam temu co mnie Miszy chcesz ponauczać.

Miszeńku głąbie kapuściany - tak obawiaj się fake newsów - lecz nauki z autoryzowanych źródeł nie bojsja!
Nauka cię rozwinie intelektualnie. Owszem o mięśnie też trzeba zadbać - takich mocnych a głupich jak ty - WuC ze swoją bandą mają deficyt.
Ale jak będziesz ciut mądrzejszy, możesz to ukrywać przed innymi głąbami - nie musisz się obnosić z tym, że nauczyłeś się biegle czytać, pisać i rachować. Ta umiejętność jest tobie potrzebna a nie jakimś mięśniakom z mieczykami w glanach i głowach osadzonych bez karku - od razu na odwłoku.

Miszeńku ty mój głąbie kapuściany
Żyj sobie aż do śmierci - tak ci dopomóż buk i okłady z gumy.


  PRZEJDŹ NA FORUM