Zacytuję z pamięci - masz złom z lat 80‚ Nawet gdyby to była prawda - to byłby mój problem, nie twój Misza Czerkawski pokaż pozwolenie radiowe |
Ukrainska.Antena pisze: Zacytuję z pamięci - masz złom z lat 80‚ Nawet gdyby to była prawda - to byłby mój problem, nie twój. Po drugie - dam przykład jednego TRXa Yaesu FT726R - niby staroć. Ale nawet ten typ TRXa - nie grzebany przez samorosłego Miszę Czerepaka - jest nadal sprzętem, który nie tylko ma na swoim koncie wiele dyplomów. Ten sprzęt nie jest już w cenie - ale nie jeden, który zaczyna pracę od 6 metrów po 70 cm i traktuje tą prace wyczynowo - będzie miał sporo radości. Ja miałem na oku tego TRXa ale zanim się z właścicielem skontaktowałem, został sprzedany. Super TRXem z tych starszych, ale doskonały do wyczynu z możliwością modyfikowania - na jakich pasmach chce się pracować - jest kolejny TRX z rodziny Yaesu - tym razem FT736R Doskonale utrzymany, nie grzebany, o parametrach niedoścignionych przez dużo młodsze TRXy i nadal w cenie! Tak ogólnie. Są radia tej samej firmy - jedne udane, inne mniej udane, jeszcze inne o parametrach tak wyśrubowanych, że po podłączeniu odpowiednich anten - są to radia wyczynowe z górnej półki. To samo radia KF - jedne udane, inne mniej udane - szumofony - inne leciwe wiekiem - nadal wiele najnowszych im nie dorównuje. Aby radio ocenić, trzeba mieć punkt, punkty odniesienia. Zastosowane u siebie na tych samych antenach z możliwością błyskawicznego przełączenia raz jednego, raz drugiego radia i to w skrajnie różnych warunkach na paśmie. Jeśli o tym nie wiesz debilu - to się nie dziwię - ty jesteś dupa Misza IV - a nie operator sprzętu radiokomunikacyjnego. Owszem. Będę miał kasy tyle co na super brykę i solidny nowoczesny domek - i już to mam u siebie. A dodatkowo tyle kasy co na powyższe, ale na zakup naprawdę wypasionego sprzętu do amatroskie radiokomunikacji. Ja wiem na co bym tą kasę wydał. na jakie radia i na jakie anteny. Ty się baw tym swoim Baofengiem FM przez przemienniki. A ja? Mam ubaw, jak pytasz kolejny raz o Javornika - Dziecko - to przeszłość zamierzchła. Owszem te 8, czy 9 lat temu taki podwójny mosfet BF998 Infineona - współczynnik szumów 0,6dB - już Philipsa, któren miał współczynnik szumów na poziomie 0,7dB a odpowiednik - Vishaya 1dB. I to nie wszystko - jeszcze trzeba zastosować inne drobiazgi najwyższej klasy, poczynając od elementów samego wzmacniacza, poprzez kable, złącza, poprawnie wykonane anteny, z poprawnie wykonanym dopasowaniem. Jeśli stackowane - odpowiedni stackowanie wykonane. To nie brony Miszeńku Czerkaski. Ale nawet nowoczesna brona - mocno odstaje od konstrukcji sprzed dekad - stosowana na Podlasiu. Czy do dzisiaj takie archaiczne brony u was się stosuje? Na to w jakim terenie się mieszka i jakie mamy warunki lokalne - raczej mamy mały wybór, mały wpływ na te warunki. Dlatego warto mieć QTH gdzieś w dobrej lokalizacji i tam się realizować w zawodach. Sam miałem kiedyś sytuację, że ze stałego QTH to sobie mogłem posłuchać broadcastingów i TV. Jak pojechałem do zapasowego QTH - tam się można było realizować na całego. Wracając do urządzeń HM. Owszem robiło się takie urządzenia. Jedno pytanie - dlaczego ktoś zleca wykonanie anteny, która będzie kosztowała dwukrotnie więcej jak HM? Tak, bo nawet aby wykonać Skylaba na 10 czy 11 metrów - trzeba mieć miejsce, narzędzia odpowiednie i sporo czasu. Jeden taki debil z PKI - twój kolo - mądrzejszy od RWE na tymże PKI stwierdził: Wsadzenie rurki aluminium fi 10 mm do rurki fi 12 mm to pikuś - jak za ciasna ta co się ją wsadzić chce - przetrzeć papierem ściernym. Tak się zastanawiam czy poziom debilizmu tego idioty jest równy tobie, czy cię znacznie przeskoczył z tą obróbką na kobylicy. Czego ty nie zrozumiał? Gdzie brakuje kropek, przecinków. Czy składnia prawidłowa - polonisto od cepa i brony! Obyś żył aż do śmierdzi. Ukrainska.Antena pisze: Zacytuję z pamięci - masz złom z lat 80‚ Nie musisz z pamięci… http://kf-ukf.iq24.pl/podglad_posta.asp?id_komentarza=5278769 |