Poważni ludzie przestali strugać na kobylicy PCB Teraz grajo na tamtamach jak Członek z Psem Misza Czerepak napisał parę lat temu. |
Misza Czerepak napisał parę lat temu. cyt. Zobacz filmy, pomyśl, napisz, skasuj, napisz ponownie co sądzisz o tym o czym jest mowa w tych filmach. Staśku czy pomyślałeś o tym, że niektórzy poważni ludzie mogli kiedyś, bardzo dawno temu, po wielu próbach pomyśleć np.: yebać geminidy, perseidy EME, inwersje temp., dukty itp. – budujemy satelity? Albo np. po dekadach używania fsk stwierdzić: yebać to archaiczne dziadostwo? koniec cyt. Miszeńku czy pomyślałeś o tym, że byli tacy co bardzo dużo lat temu pomyśleli - jebać chodzenie na swych platfusach, niech mnie noszą tregry. Świat poszedł do przodu, pojawiły się samoloty, komputery, amfetamina. Ale co z tego, jak twoje serce pompuje tą sama krew. Jesteś potomkiem człowieka, który od zawsze sieje, sadzi, zbiera pomidory, wyciąga z gleby cebule, marchewkę. Jesteś mentalnie tym samym badylarzem. Czy ja pokazuję brudnym paluchem na kogoś, co uhoduje świnię, zabije ją przerobi na kiełbasy i uwędzi w prawdziwym wędzarniku, na prawdziwym dymie z drewna jakie mu się podoba. Je sobie tak przerobioną świnię z chlebem, samemu z ciasta wyrobionym i upieczonym w prawdziwym piecu chlebowym. Czy ja pokazuję brudnym paluchem na kogoś, kto bierze łuk, strzały w kołczanie i idzie zapolować na sarnę lub dzika. Potem to mięso z dziczyzny przerabia i zjada. Zamiast zmielone wymiona, cycki krowie, zmielone kości i racice. Wszystko to wpakowane do powłoczki z plestyku, pobejcowane chuj wie jaka farbą i w markecie to występuje pod nazwą - kiełbasa z dzika, lub kiełbasa ze sarny. Czy ja pokazuję palcem na kogoś, kto potrafi uszyć sobie ze lnu koszulę gacie. Z łyka zrobi na drzewie „pantofle“ i na ziemię schodzi obuty. Zamiast obuć obuwie z marketu wyprodukowane w Indiach i po jednym dniu noszenia nogi, stopy takiemu śmierdzą. Czy ja pokazuję palcem na takiego, co bierze ze sobą radio, idzie w góry i robi z tych gór łączności. Czy ja wydziwiam, że ktoś bierze radio, parę kantówek, desek i płynie pomiędzy Chiny i Filipiny na rafę co na niej wystają z wody trzy kamulki. Na jednym z nich robi platformę i nieznanym tobie CW robi łączności z całym światem. Ty się onanizujesz jeszcze tradycyjnie Miszeńku. Czy wprzęgasz do tego dojarkę z programem komputerowym, jak jeden zasrany uciekinier na Islandii. Znam jednego obchodowego kolei żelaznych, co nie tylko podgląda srających ludzi w kiblach kolejowych. On twierdzi, że królową wszystkich emisji to FM A używa wypasionego smark fona. Interesuje cię czy ja znam języki - oczywiście że znam - nawet mi bardzo smakują - odpowiedni przygotowane. Obchodowy z Wrocławia, niejaki Krzysztof Śliski - uwielbia bycze kutasy jako potrawka. I bycze jaja krojone w plastry i pieczone jak mortadela. Nie pojmuję chłopcze. Co cię napadło, że ty mi usiłujesz opowiadać co dla mnie byłoby najlepsze. Czy ja ci proponuje zamiast dojarki żywą babę? Zamiast amfetaminy - cydr. Zamiast tabaku - inhalacje z ziół u szeptunki, co obok ciebie mieszka? A gdyby tak, zamiast się mną zajmować, częściej byś wacka sobie zwalił z komputerem za stodołą. Mawiają, że tak nie wali z małej główki do pustej głowy. Z twoich okolic ludzie są tak wymieszani - to taka mieszanka genów. Tyle się między sobą nawzajem wybijacie. Dawno materiał genetyczny powinien wyewoluować i powstać tam człowiek wartościowy. A co rusz jakaś zdegradowana genetycznie ofiara stamtąd wyskakuje jak Misza z konopi |