Przedstawiam się
- i proszę o przyjęcie do Towarzystwa
Witam pięknie po kilku chwilach nieobecności,

Co do licencji - jakoś faktycznie tak wyszło - po kilku latach klubowania (terminowałem w SP3KBW - QTH: Wschowa) otrzymałem dokument chyba wtedy nawet z Ministerstwa Łączności.
Wcześniej po wsi jeździł posterunkowy i rozpytywał sąsiadów co to jestem za jeden...
O donoszeniu, należeniu do partii wtedy nie było mowy - może to 'nadejszło' nieco później... :-)

Jedno co zawsze mi będzie miło wspominać - Krótkofalowiec, to brzmiało baaaardzo dumnie!
Może dlatego, że nie było szybkiej ścieżki licencjonowania, były zasady a mniej przepisów, nie było rozpasanej 'demokracji', były nastrojowo świecące lampy, nie było różnych tzw. forumów - byli Koledzy Krótkofalowcy...

Eeeh, rozmarzyłem się - dzisiaj też jest ciekawie, ale jakoby znacznie mniej miło...
73! - Henryk / SP4CMW


  PRZEJDŹ NA FORUM