Z życia PZK
Zbyszek, ale dowaliłeś. Uśmiałem się przed spaniem, hi. Lepiej tego nie trzeba było ujmować.
Trafiłeś w sedno. To prawda, na PKI blokowano nas, bo pisaliśmy o PZK.
Kto nie wierzy, to niech tam sobie poczyta. Mam nadzieję, że w pośpiechu "sprzątania" nie pozamiatali tego pod dywan, ci z brązowymi nosami (o fuj).


  PRZEJDŹ NA FORUM