NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » PRZEDSTAW SIĘ » SZAJSMAN MIAŁ PODOBNIE. MATKA GO WYSŁAŁA DO WOJSKA ZA KADETA. CIĘŻKO MU SZŁO, BO GŁOWA SŁABA.

Przejdz do dołu stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

Szajsman miał podobnie. Matka go wysłała do wojska za kadeta. Ciężko mu szło, bo głowa słaba.

wyszło - jest TW „abwery“ od chwili jej powstania
  
SQ6CALIGULA
12.03.2021 13:59:55
poziom 2



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: ROMA

Posty: 99 #7462696
Od: 2015-7-31
XelSchizman
12.03.2021 09:57:49
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Posty: 246 #7461267
Od: 2017-12-1
Zenonnarodowiec pisze:




Oh, różnica jest taka, że podmiot psychiczny w Gorzyczkach mieszkał, chodził do podstawówki, miał nauczyciela Gąsior.
Jest oczywiście wiele rzeczy niejasnych, ale wiele już się wyjaśniło, np. fantazję na temat ojca rusznikarza czy rodziny ogólnie. Wiemy już czym takie fantazję, taka potrzeba posiadania "historii rodu" jest spowodowana. Jest to charakterystyczne dla pewnego "schematu" dzieciństwa. Również ta dwubiegunowość, wybuchy złości na przemian z użalaniem się nad sobą...
No, ale więcej zapodam dopiero jak kolejny atak się na forum objawi.

Atak się objawi! Ty Szajsman czujesz, jak dochodzi do stanu krytycznego i potem następuje atak?
Te twoje ataki mają związek z kwadrami księżyca? Dziwne, bardzo dziwne.
To muszą ci robić druidzi i szptunki z Podlasia.
Czy może to raczej skutki wychowania w „akademii wojskowej“

Weźmy taki Janek Pietrzak
cytuję za wiki
Urodził się na warszawskim Targówku jako syn Wacława (1910–1942) i Władysławy z Majewskich (1907–1992). Jego ojciec był robotnikiem, przedwojennym członkiem KPP, podczas okupacji należał do Młota i Sierpa oraz Związku Walki Wyzwoleńczej. Aresztowany przez Niemców był przez dwa miesiące przetrzymywany na Pawiaku, gdzie zmarł w październiku 1942. Pośmiertnie został odznaczony Krzyżem Grunwaldu III klasy. Matka podczas okupacji była łączniczką Batalionów Chłopskich. W latach 1947–1952 była posłanką na Sejm Ustawodawczy, była również działaczką SL i PZPR (od 1961).

Przeżył powstanie warszawskie. W 1948 zostały wysłany przez matkę do Korpusu Kadetów im. gen. Karola Świerczewskiego w Jeleniej Górze. Ukończył tam również Oficerską Szkołę Radiotechniczną. W szkole oficerskiej grał w zespole muzycznym. Następnie służył w stacji radiolokacyjnej koło Zgorzelca. Wkrótce później odszedł do cywila jako podporucznik rezerwy. Był członkiem Związku Młodzieży Polskiej, a także Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Podjął pracę w Warszawskich Zakładach Telewizyjnych. Studiował na kursie wieczorowo–zaocznym na Wydziale Socjologii Wyższej Szkoły Nauk Społecznych przy KC PZPR, którą ukończył w 1968. Po latach przyznał w wywiadzie dla Rzeczpospolitej (1994):

„Nie miałem nic przeciwko zastanej rzeczywistości. Nie walczyłem z nią, ja z niej wyrastałem”

Komunista z krwi i kości. Materiał genetyczny idealny.
To jest mój idol.
Obecnie służby karmia go żelkami na zmiane poglądów i kodu genetycznego.
Nic im z tego nie wyjdzie. To Oddany komunista. Oddany Polsce Ludowej.

Szajsman miał podobnie. Matka go wysłała do wojska za kadeta. Ciężko mu szło, bo głowa
słaba. Ale dochrapał się, doczołgał do tego podoficera i miał etat w budowlance wojskowej.
Niestety, kradł na potęgę, sprzeniewierzył materiały i pieniądze - wyjebali po trzech latach.
Jeszcze by to zatuszowali.
Ale wyszło że jest TW „abwery“ od chwili jej powstania kabluju na kogo się da.
Mnie to powiedział „kret“ z „abwery“

Kim on nie był w międzyczasie. Nawet stróżem i konwojował utargi ze sklepów do zsypów
bankowych.
Znowu go wyjebali. Zginął konwojowany przez niego worek z drobniakami.
No i musiał spierdalać, bo by go przyskrzynili na wiele lat.

Na zachodzie okradał skarbonki kościelne, już go mieli na widelcu. Znowu uciekł.

Najlepiej mu w życiu wyszły włosy i ucieczki,
Włosy łonowe też mu wyszły, od dojarek.
Harmoniczna mu sika do arbatu i dodaje kwiat malwy. Skutki fatalne - demencja i skurwysyństwo nie do ogarnięcia. Degradacja kodu genetycznego.

Na pohybel Szajsmanu.
Ksywa Szajman pochodzi podobno z izraelskich służb powiązanych z „abwerą“
  
Xymena_Pscicz
12.03.2021 14:13:18
poziom 2

Grupa: Użytkownik

Posty: 75 #7462823
Od: 2017-12-1
    SQ6CALIGULA pisze:

    XelSchizman
    12.03.2021 09:57:49
    poziom 4

    Grupa: Użytkownik

    Posty: 246 #7461267
    Od: 2017-12-1
    Zenonnarodowiec pisze:




    Oh, różnica jest taka, że podmiot psychiczny w Gorzyczkach mieszkał, chodził do podstawówki, miał nauczyciela Gąsior.
    Jest oczywiście wiele rzeczy niejasnych, ale wiele już się wyjaśniło, np. fantazję na temat ojca rusznikarza czy rodziny ogólnie. Wiemy już czym takie fantazję, taka potrzeba posiadania "historii rodu" jest spowodowana. Jest to charakterystyczne dla pewnego "schematu" dzieciństwa. Również ta dwubiegunowość, wybuchy złości na przemian z użalaniem się nad sobą...
    No, ale więcej zapodam dopiero jak kolejny atak się na forum objawi.

    Atak się objawi! Ty Szajsman czujesz, jak dochodzi do stanu krytycznego i potem następuje atak?
    Te twoje ataki mają związek z kwadrami księżyca? Dziwne, bardzo dziwne.
    To muszą ci robić druidzi i szptunki z Podlasia.
    Czy może to raczej skutki wychowania w „akademii wojskowej“

    Weźmy taki Janek Pietrzak
    cytuję za wiki
    Urodził się na warszawskim Targówku jako syn Wacława (1910–1942) i Władysławy z Majewskich (1907–1992). Jego ojciec był robotnikiem, przedwojennym członkiem KPP, podczas okupacji należał do Młota i Sierpa oraz Związku Walki Wyzwoleńczej. Aresztowany przez Niemców był przez dwa miesiące przetrzymywany na Pawiaku, gdzie zmarł w październiku 1942. Pośmiertnie został odznaczony Krzyżem Grunwaldu III klasy. Matka podczas okupacji była łączniczką Batalionów Chłopskich. W latach 1947–1952 była posłanką na Sejm Ustawodawczy, była również działaczką SL i PZPR (od 1961).

    Przeżył powstanie warszawskie. W 1948 zostały wysłany przez matkę do Korpusu Kadetów im. gen. Karola Świerczewskiego w Jeleniej Górze. Ukończył tam również Oficerską Szkołę Radiotechniczną. W szkole oficerskiej grał w zespole muzycznym. Następnie służył w stacji radiolokacyjnej koło Zgorzelca. Wkrótce później odszedł do cywila jako podporucznik rezerwy. Był członkiem Związku Młodzieży Polskiej, a także Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Podjął pracę w Warszawskich Zakładach Telewizyjnych. Studiował na kursie wieczorowo–zaocznym na Wydziale Socjologii Wyższej Szkoły Nauk Społecznych przy KC PZPR, którą ukończył w 1968. Po latach przyznał w wywiadzie dla Rzeczpospolitej (1994):

    „Nie miałem nic przeciwko zastanej rzeczywistości. Nie walczyłem z nią, ja z niej wyrastałem”

    Komunista z krwi i kości. Materiał genetyczny idealny.
    To jest mój idol.
    Obecnie służby karmia go żelkami na zmiane poglądów i kodu genetycznego.
    Nic im z tego nie wyjdzie. To Oddany komunista. Oddany Polsce Ludowej.

    Szajsman miał podobnie. Matka go wysłała do wojska za kadeta. Ciężko mu szło, bo głowa
    słaba. Ale dochrapał się, doczołgał do tego podoficera i miał etat w budowlance wojskowej.
    Niestety, kradł na potęgę, sprzeniewierzył materiały i pieniądze - wyjebali po trzech latach.
    Jeszcze by to zatuszowali.
    Ale wyszło że jest TW „abwery“ od chwili jej powstania kabluju na kogo się da.
    Mnie to powiedział „kret“ z „abwery“

    Kim on nie był w międzyczasie. Nawet stróżem i konwojował utargi ze sklepów do zsypów
    bankowych.
    Znowu go wyjebali. Zginął konwojowany przez niego worek z drobniakami.
    No i musiał spierdalać, bo by go przyskrzynili na wiele lat.

    Na zachodzie okradał skarbonki kościelne, już go mieli na widelcu. Znowu uciekł.

    Najlepiej mu w życiu wyszły włosy i ucieczki,
    Włosy łonowe też mu wyszły, od dojarek.
    Harmoniczna mu sika do arbatu i dodaje kwiat malwy. Skutki fatalne - demencja i skurwysyństwo nie do ogarnięcia. Degradacja kodu genetycznego.

    Na pohybel Szajsmanu.
    Ksywa Szajman pochodzi podobno z izraelskich służb powiązanych z „abwerą“


No i jhak zwykhle z ghęby rhobi cholewę, Sthasiek, pożeghnaleś się przhecież.
Zhero zdolnhoßci hohnorhowych!

Nie whytrzymhasz bhez fhorum, mhusisz się tu ohnanizowhac mhenthalnie, chamie.

P.S.
Hrabhio Schizman, zaphraszham na weekhend dho nhas, bhędziemy ghrillowhać świnie, zhacnej dhereniówhki theż się znhajdzie, rhoczhnik jheszczhe przhed-covhidhovy.
_________________
Radujmy się!


Xymena Xiężna Pścicz
  
Michal_Czarkowski_sq4ctp
12.03.2021 14:35:00
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: ko13oc

Posty: 3413 #7462957
Od: 2017-11-21


Ilość edycji wpisu: 1
    SQ6CALIGULA pisze:

    XelSchizman
    12.03.2021 09:57:49
    poziom 4

    Grupa: Użytkownik

    Posty: 246 #7461267
    Od: 2017-12-1
    Zenonnarodowiec pisze:




    Oh, różnica jest taka, że podmiot psychiczny w Gorzyczkach mieszkał, chodził do podstawówki, miał nauczyciela Gąsior.
    Jest oczywiście wiele rzeczy niejasnych, ale wiele już się wyjaśniło, np. fantazję na temat ojca rusznikarza czy rodziny ogólnie. Wiemy już czym takie fantazję, taka potrzeba posiadania "historii rodu" jest spowodowana. Jest to charakterystyczne dla pewnego "schematu" dzieciństwa. Również ta dwubiegunowość, wybuchy złości na przemian z użalaniem się nad sobą...
    No, ale więcej zapodam dopiero jak kolejny atak się na forum objawi.

    Atak się objawi! Ty Szajsman czujesz, jak dochodzi do stanu krytycznego i potem następuje atak?
    Te twoje ataki mają związek z kwadrami księżyca? Dziwne, bardzo dziwne.
    To muszą ci robić druidzi i szptunki z Podlasia.
    Czy może to raczej skutki wychowania w „akademii wojskowej“

    Weźmy taki Janek Pietrzak
    cytuję za wiki
    Urodził się na warszawskim Targówku jako syn Wacława (1910–1942) i Władysławy z Majewskich (1907–1992). Jego ojciec był robotnikiem, przedwojennym członkiem KPP, podczas okupacji należał do Młota i Sierpa oraz Związku Walki Wyzwoleńczej. Aresztowany przez Niemców był przez dwa miesiące przetrzymywany na Pawiaku, gdzie zmarł w październiku 1942. Pośmiertnie został odznaczony Krzyżem Grunwaldu III klasy. Matka podczas okupacji była łączniczką Batalionów Chłopskich. W latach 1947–1952 była posłanką na Sejm Ustawodawczy, była również działaczką SL i PZPR (od 1961).

    Przeżył powstanie warszawskie. W 1948 zostały wysłany przez matkę do Korpusu Kadetów im. gen. Karola Świerczewskiego w Jeleniej Górze. Ukończył tam również Oficerską Szkołę Radiotechniczną. W szkole oficerskiej grał w zespole muzycznym. Następnie służył w stacji radiolokacyjnej koło Zgorzelca. Wkrótce później odszedł do cywila jako podporucznik rezerwy. Był członkiem Związku Młodzieży Polskiej, a także Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Podjął pracę w Warszawskich Zakładach Telewizyjnych. Studiował na kursie wieczorowo–zaocznym na Wydziale Socjologii Wyższej Szkoły Nauk Społecznych przy KC PZPR, którą ukończył w 1968. Po latach przyznał w wywiadzie dla Rzeczpospolitej (1994):

    „Nie miałem nic przeciwko zastanej rzeczywistości. Nie walczyłem z nią, ja z niej wyrastałem”

    Komunista z krwi i kości. Materiał genetyczny idealny.
    To jest mój idol.
    Obecnie służby karmia go żelkami na zmiane poglądów i kodu genetycznego.
    Nic im z tego nie wyjdzie. To Oddany komunista. Oddany Polsce Ludowej.

    Szajsman miał podobnie. Matka go wysłała do wojska za kadeta. Ciężko mu szło, bo głowa
    słaba. Ale dochrapał się, doczołgał do tego podoficera i miał etat w budowlance wojskowej.
    Niestety, kradł na potęgę, sprzeniewierzył materiały i pieniądze - wyjebali po trzech latach.
    Jeszcze by to zatuszowali.
    Ale wyszło że jest TW „abwery“ od chwili jej powstania kabluju na kogo się da.
    Mnie to powiedział „kret“ z „abwery“

    Kim on nie był w międzyczasie. Nawet stróżem i konwojował utargi ze sklepów do zsypów
    bankowych.
    Znowu go wyjebali. Zginął konwojowany przez niego worek z drobniakami.
    No i musiał spierdalać, bo by go przyskrzynili na wiele lat.

    Na zachodzie okradał skarbonki kościelne, już go mieli na widelcu. Znowu uciekł.

    Najlepiej mu w życiu wyszły włosy i ucieczki,
    Włosy łonowe też mu wyszły, od dojarek.
    Harmoniczna mu sika do arbatu i dodaje kwiat malwy. Skutki fatalne - demencja i skurwysyństwo nie do ogarnięcia. Degradacja kodu genetycznego.

    Na pohybel Szajsmanu.
    Ksywa Szajman pochodzi podobno z izraelskich służb powiązanych z „abwerą“


To jest cytat: http://kf-ukf.iq24.pl/podglad_posta.asp?id_komentarza=7461267, a bełkot pogrubiłem…

Stanisławie Urbanowiczu SP95094KA z Rybnika, ul. Zdrzałka 6, były TW SB pseudo „Gąsior”…

Pisałeś, że do Pietrzaka masz nr telefonu…

Reszta to Twoje zwyczajowe gówno, którym obrzucasz ludzi na forum.

Umrzyj…

p.s. Jak zwykle nie wytrzymałeś długo bez forum knurze…
_________________

https://inwentarz.ipn.gov.pl/advancedSearch?q=stanis%C5%82aw+urbanowicz+g%C4%85sior
Mam dwa konta, drugie to „sq4ctp”. Podobne nicki – to nie ja.
StachuSP95094KA„Lampowiec”:http://kf-ukf.iq24.pl/default.asp?grupa=162755&temat=479995
NazwiskoUrbanowicza:http://kf-ukf.iq24.pl/podglad_posta.asp?id_komentarza=2589831
http://kf-ukf.iq24.pl/default.asp?grupa=165377&temat=481108
Kto chce zostać Staśkiem?
Stachu? Powypisuj sobie wszystkich Czarkowskich z inwentarza IPN...
  
Michal_Czarkowski_sq4ctp
12.03.2021 14:39:17
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: ko13oc

Posty: 3413 #7463083
Od: 2017-11-21
    Xymena_Pscicz pisze:


    No i jhak zwykhle z ghęby rhobi cholewę, Sthasiek, pożeghnaleś się przhecież.
    Zhero zdolnhoßci hohnorhowych!

    Nie whytrzymhasz bhez fhorum, mhusisz się tu ohnanizowhac mhenthalnie, chamie.

    P.S.
    Hrabhio Schizman, zaphraszham na weekhend dho nhas, bhędziemy ghrillowhać świnie, zhacnej dhereniówhki theż się znhajdzie, rhoczhnik jheszczhe przhed-covhidhovy.


bardzo szczęśliwy
_________________

https://inwentarz.ipn.gov.pl/advancedSearch?q=stanis%C5%82aw+urbanowicz+g%C4%85sior
Mam dwa konta, drugie to „sq4ctp”. Podobne nicki – to nie ja.
StachuSP95094KA„Lampowiec”:http://kf-ukf.iq24.pl/default.asp?grupa=162755&temat=479995
NazwiskoUrbanowicza:http://kf-ukf.iq24.pl/podglad_posta.asp?id_komentarza=2589831
http://kf-ukf.iq24.pl/default.asp?grupa=165377&temat=481108
Kto chce zostać Staśkiem?
Stachu? Powypisuj sobie wszystkich Czarkowskich z inwentarza IPN...
  
XelSchizman
12.03.2021 14:51:05
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Posty: 284 #7463150
Od: 2017-12-1


Ilość edycji wpisu: 1
    Xymena_Pscicz pisze:


    Hrabhio Schizman, zaphraszham na weekhend dho nhas, bhędziemy ghrillowhać świnie, zhacnej dhereniówhki theż się znhajdzie, rhoczhnik jheszczhe przhed-covhidhovy.


Drogą Xiężno, z miłą chęcią z zaproszenia skorzystam.
Będę nawet w okolicy, bo się umówiłem spotkać z naocznym świadkiem wydarzeń w Gorzyczkach, gdyby Xiężna zechciała Jana limuzyną po mnie wysłać do Jastrzębia Zdroju, bo dla swobody mowy zamierzam się napić z moim rozmówcą więc sam prowadzić nie będę. Powiedzmy jutro o 18? Zabawić mogę góra do wtorku, bo we środę jestem umówiony na piwo zielone.

Co do podmiotowego chama, wybuchy jego były do przewidzenia, zawsze tak reagował kiedy prawda na jaw wychodziła, a te wiadomości to dla niego prawdziwe Żądło w samą (wybacz mój klachtianski) dupę.


_________________
Xel hrabia Schizman
Profesor Psychiatrii Naturalnej
Rektor Katedry Przypadków Beznadziejnych
  
Xymena_Pscicz
12.03.2021 16:32:01
poziom 2

Grupa: Użytkownik

Posty: 75 #7464043
Od: 2017-12-1


Ilość edycji wpisu: 1
    XelSchizman pisze:

    Jana limuzyną po mnie wysłać


Limuzynę oczywiście wyślę, niestety Jan się zbytnio posunął w latach i już nie prowadzi pojazdów mechanicznych. Za wierną służbę rodzinie ma u nas dostatnie dożywocie.
Teraz szoferem jest jego syn, Jan, więc to jego limuzyną poślemy.

Co do twojego pisania o potrzebie rodzinnej którą dany cham przejawia, pamiętam, był u nas w majątku parobek, pachołek którego rządca przygarnął po wojnie i do prostych prac z trudem przysposobił. Wiele takich porzuconych dzieci po wojnie było, kiedy sowieccy żołnierze gwałtem niemieckie dziewki brali, niektóre same bękartów wychowywały, inne podrzucały je na klasztorne schody albo do folwarków. Otóż podrzutek owy też miał tendencje do snucia fantasmagorii, a to że ojciec konno przyjedzie i na Stepy Akermańskie go weźmie, a to że matka Mercedesem przyjedzie i w prywatnej szkole ze stancją go ulokuje... Kiedy już podrósł na tyle że go pisac i czytać nauczono, zwyczaj miał do powiatu się wymykać i listy sam do siebie nadawać, że niby od rodziców korespondencja pochodzi. Ot, jeszcze jeden nieszczęśnik przez los srogo dotknięty.
_________________
Radujmy się!


Xymena Xiężna Pścicz
  
Friedrich.von.Reichenbach
21.03.2021 02:59:39


Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: München

Posty: 23 #7551092
Od: 2021-3-10
    SQ6CALIGULA pisze:

    XelSchizman
    12.03.2021 09:57:49
    poziom 4

    Grupa: Użytkownik

    Posty: 246 #7461267
    Od: 2017-12-1
    Zenonnarodowiec pisze:




    Oh, różnica jest taka, że podmiot psychiczny w Gorzyczkach mieszkał, chodził do podstawówki, miał nauczyciela Gąsior.
    Jest oczywiście wiele rzeczy niejasnych, ale wiele już się wyjaśniło, np. fantazję na temat ojca rusznikarza czy rodziny ogólnie. Wiemy już czym takie fantazję, taka potrzeba posiadania "historii rodu" jest spowodowana. Jest to charakterystyczne dla pewnego "schematu" dzieciństwa. Również ta dwubiegunowość, wybuchy złości na przemian z użalaniem się nad sobą...
    No, ale więcej zapodam dopiero jak kolejny atak się na forum objawi.

    Atak się objawi! Ty Szajsman czujesz, jak dochodzi do stanu krytycznego i potem następuje atak?
    Te twoje ataki mają związek z kwadrami księżyca? Dziwne, bardzo dziwne.
    To muszą ci robić druidzi i szptunki z Podlasia.
    Czy może to raczej skutki wychowania w „akademii wojskowej“

    Weźmy taki Janek Pietrzak
    cytuję za wiki
    Urodził się na warszawskim Targówku jako syn Wacława (1910–1942) i Władysławy z Majewskich (1907–1992). Jego ojciec był robotnikiem, przedwojennym członkiem KPP, podczas okupacji należał do Młota i Sierpa oraz Związku Walki Wyzwoleńczej. Aresztowany przez Niemców był przez dwa miesiące przetrzymywany na Pawiaku, gdzie zmarł w październiku 1942. Pośmiertnie został odznaczony Krzyżem Grunwaldu III klasy. Matka podczas okupacji była łączniczką Batalionów Chłopskich. W latach 1947–1952 była posłanką na Sejm Ustawodawczy, była również działaczką SL i PZPR (od 1961).

    Przeżył powstanie warszawskie. W 1948 zostały wysłany przez matkę do Korpusu Kadetów im. gen. Karola Świerczewskiego w Jeleniej Górze. Ukończył tam również Oficerską Szkołę Radiotechniczną. W szkole oficerskiej grał w zespole muzycznym. Następnie służył w stacji radiolokacyjnej koło Zgorzelca. Wkrótce później odszedł do cywila jako podporucznik rezerwy. Był członkiem Związku Młodzieży Polskiej, a także Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Podjął pracę w Warszawskich Zakładach Telewizyjnych. Studiował na kursie wieczorowo–zaocznym na Wydziale Socjologii Wyższej Szkoły Nauk Społecznych przy KC PZPR, którą ukończył w 1968. Po latach przyznał w wywiadzie dla Rzeczpospolitej (1994):

    „Nie miałem nic przeciwko zastanej rzeczywistości. Nie walczyłem z nią, ja z niej wyrastałem”

    Komunista z krwi i kości. Materiał genetyczny idealny.
    To jest mój idol.
    Obecnie służby karmia go żelkami na zmiane poglądów i kodu genetycznego.
    Nic im z tego nie wyjdzie. To Oddany komunista. Oddany Polsce Ludowej.

    Szajsman miał podobnie. Matka go wysłała do wojska za kadeta. Ciężko mu szło, bo głowa
    słaba. Ale dochrapał się, doczołgał do tego podoficera i miał etat w budowlance wojskowej.
    Niestety, kradł na potęgę, sprzeniewierzył materiały i pieniądze - wyjebali po trzech latach.
    Jeszcze by to zatuszowali.
    Ale wyszło że jest TW „abwery“ od chwili jej powstania kabluju na kogo się da.
    Mnie to powiedział „kret“ z „abwery“

    Kim on nie był w międzyczasie. Nawet stróżem i konwojował utargi ze sklepów do zsypów
    bankowych.
    Znowu go wyjebali. Zginął konwojowany przez niego worek z drobniakami.
    No i musiał spierdalać, bo by go przyskrzynili na wiele lat.

    Na zachodzie okradał skarbonki kościelne, już go mieli na widelcu. Znowu uciekł.

    Najlepiej mu w życiu wyszły włosy i ucieczki,
    Włosy łonowe też mu wyszły, od dojarek.
    Harmoniczna mu sika do arbatu i dodaje kwiat malwy. Skutki fatalne - demencja i skurwysyństwo nie do ogarnięcia. Degradacja kodu genetycznego.

    Na pohybel Szajsmanu.
    Ksywa Szajman pochodzi podobno z izraelskich służb powiązanych z „abwerą“

_________________
Maść na ból dupy

Przejdz do góry stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

  << Pierwsza      < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » PRZEDSTAW SIĘ » SZAJSMAN MIAŁ PODOBNIE. MATKA GO WYSŁAŁA DO WOJSKA ZA KADETA. CIĘŻKO MU SZŁO, BO GŁOWA SŁABA.

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!


TestHub.pl - opinie, testy, oceny