Gdyby książka miała 400 stron mniej, to by jej wcale nie szkodziło. Opowieść z gatunku bajeczek dla grzecznych dorosłych o tym jak miłość odmienia człowieka, a nienawiść gubi. Spodziewałam się barwnego, realistycznego opisu średniowiecznych Włoch, a dostałam gondole, kanały, bramy, zaułki, czarownice i młodziutkie dzieci, które 20 stron dalej są dojrzałymi kochankami. Trochę to wszystko przerysowane i mocno podszyte nadmiernie wybujałą fantazją autora.
nie czytalem ale wierze recenzjom
stary żydku któremu już fiut nie działa. pomyśl o przyszłości. perpetum mobile nie działa też. twa płaska jak deska kobieta nie budzi rządzy innych. jest słaba. ty też. ale nie przejmuj się.
Gdyby książka miała 400 stron mniej, to by jej wcale nie szkodziło. Opowieść z gatunku bajeczek dla grzecznych dorosłych o tym jak miłość odmienia człowieka, a nienawiść gubi. Spodziewałam się barwnego, realistycznego opisu średniowiecznych Włoch, a dostałam gondole, kanały, bramy, zaułki, czarownice i młodziutkie dzieci, które 20 stron dalej są dojrzałymi kochankami. Trochę to wszystko przerysowane i mocno podszyte nadmiernie wybujałą fantazją autora.
nie czytalem ale wierze recenzjom
stary żydku któremu już fiut nie działa. pomyśl o przyszłości. perpetum mobile nie działa też. twa płaska jak deska kobieta nie budzi rządzy innych. jest słaba. ty też. ale nie przejmuj się.