

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Stare Kikuty
Posty: 42 #5511501 Od: 2020-7-28
| Jerzy Zelnik o współpracy z SB: To był zupełnie inny Zelnik
- Przede wszystkim nie ja, tylko on. To jest on. Inna osobowość, inny człowiek, z którym nie mam nic wspólnego światopoglądowo - mówił aktor Jerzy Zelnik, odnosząc się do swojej współpracy ze Służbą Bezpieczeństwa w latach 1964-66.
Jak przyznał, wychował się w rodzinie, która liczyła na to, że socjalizm może mieć ludzką twarz i stamtąd wyniósł swoje zaufanie do władz.
- Trzeba mieć troszkę wyrozumiałości dla takiego młodego człowieka. Ja traktuję tego Zelnika - bo to jest "ten Zelnik" dla mnie, nie "ja, Zelnik". "Ten Zelnik" to jest zupełnie inny człowiek, inna formacja duchowa, inne doświadczenie polityczne. No w ogóle, z czym tu porównywać? - pytał retorycznie aktor. - Ja wtedy tylko, wie pan, seks mi zaślepiał oczy - dodał.
Z całą pewnością Wielgo nie przedstawił się Zelnikowi jako oficer SB, lecz jako funkcjonariusz kontrwywiadu. Wynika to jednoznacznie z zobowiązania, jakie Zelnik podpisał dwa dni później w pokoju 534 w hotelu MDM przy placu Konstytucji w Warszawie: „Ja, niżej podpisany, Jerzy Zelnik zobowiązuję się do zachowania w ścisłej tajemnicy faktu i treści rozmowy z pracownikiem Kontrwywiadu P.R.L. Zobowiązuję się także do informowania go o interesujących ten organ sprawach. Wiadomo mi, że niedotrzymanie zobowiązania pociągnie za sobą odpowiedzialność karną przewidzianą w kodeksie karnym – Zelnik 16.I.64”.
Jerzy Zelnik w 1964 r., jako nastolatek, został zarejestrowany jako tajny współpracownik Służby Bezpieczeństwa o pseudonimie Jaracz. Przez ostatnie lata jego teczka z niewiadomych powodów spoczywała w zbiorze zastrzeżonym IPN. Niedawno Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zdjęła z niej klauzulę i zmikrofilmowana teczka trafiła do jawnego archiwum Instytutu Pamięci Narodowej.
O takich teczkach funkcjonariusze SB mówili „naleśniki” – czyli cienkie teczki, niezawierające żadnych wartościowych informacji. Teczka Zelnika liczy zaledwie 35 kart, włączając w to również te, które są puste. Formalnie współpraca Jerzego Zelnika od momentu zwerbowania (16 stycznia 1964 r.) do momentu wyrejestrowania go z sieci agenturalnej (8 sierpnia 1966 r.) trwała ponad dwa lata. _________________ Chcesz zostać sygnalistą? Zgłoś się do mnie - aplikuję maksimum wiedzy. Gwarantuję wielką skuteczność Doigrasz się. |