NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » CO W ETERZE SZALEJE » MISZEŃKA CZERKAWSKI ZABIERA KSIĄŻKĘ DO SRACZA, CZYTASZ JEDNĄ STRONĘ, LUB DWIE, WYRYWA KARTKĘ

Przejdz do dołu stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

Miszeńka Czerkawski zabiera książkę do sracza, czytasz jedną stronę, lub dwie, wyrywa kartkę

podciera się. Misza zapodaj pozwolenie radiowe!
  
Ukrainska.Antena
13.11.2019 12:08:15
poziom 2



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: ko13oc

Posty: 72 #5273844
Od: 2019-11-6
Michal_Czarkowski_sq4ctp
22.11.2017 22:22:38
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: ko13oc

Posty: 2453 #2488733
Od: 2017-11-21
Srasiek_Reden pisze:


Były motywy religijne w pierwszym temacie, a przekaz był zupełnie inny od tego co rozszyfrowali bęcwalińscy.


Stanisławie Urbanowiczu – Sraśku_Reden – SP95094KA i inne Twoje nicki mać, nasłuchowcu.
Rozszyfruj to:
„W biciu trzeba jednak przestrzegać jednej zasady: za mordę musi brać Stasiek Staśka, a nie Mochin Staśka.”

Jeśli będziesz grzeczny na forum to napiszę tytuł i autora książki, którą sobie czasem czytam, w, hmm powiedzmy, łazience.
Dorzucę też fragment o socjalistycznym handlu wewnętrznym, handlu zagranicznym, wydawnictwach i prasie.

http://www.nisko.fora.pl/historia,4/dzialania-ub-i-nkwd-na-terenie-niska,254.html

Miszeńku Czerkawski złodzieju znaku sq4ctp - cienki Bolek jesteś.

Ile miał ty latek, jak ta książka została wydana?
Ja mam akurat w twardej oprawie tą książkę.

Mam pewien problem czy Jaskółka sam pisał tą książkę.

Jest tam wiele dosyć zasadniczych nieścisłości.
Na przykład:
cytuję z pamięci - na nasypie kolejowym stał cięzki karabin maszynowy MG-42
Pierdy - MG-42 był uniwersalnym karabinem maszynowym.
Sam karabin był montowany na różnych podstawach.
Zasadniczo to miał montowany rozkładany dwójnóg.
Nigdy na przykład nie montowano do niego stalowej osłony i podstawy na kółkach - jak miał Rosyjski CKM Maxim kal.7.62 strzelający uniwersalną amunicją 7.62 stosowaną począwszy od karabinów Mosin, poprzez RKM Diektiariowa, po CKM i karabiny czołgowe, czy lotnicze.

Uśmiałem się jak czytałem to:
Zaraz na piętrze, na korytarzu
zaczęli mnie leżącego kopać tak, że spadłem po schodach na parter. W tym czasie wychodzili
jacyś "oficerowie" UB i śmiali się, że nie mogą sobie ze mną poradzić. Coś im szeptali, na
końcu oświadczyli, że na pewno będą im wdzięczni. Czułem, że coś się szykuje. Widzę, że do
pokoju, do którego mnie wprowadzono, wnoszą jakąś skrzynkę z korbką i druty, I zaczęło się.
Owinęli mi druty wokół obu rąk i zaczęli kręcić korbką. Ból był przeklęty, ale po chwili
straciłem przytomność. Po odzyskaniu przytomności rzuciłem w nich tymi drutami. Wtedy
mnie związali i druty przywiązali do rąk. Rezultat był taki sam co poprzednio. Na to weszła
jedna z blizniaczek, pomocniczek moich śledczych i powiedziała, że chce zobaczyć: "jaki ten
ptaszek ma głos". I zacząła kręcię. Ta wiedziała, o co chodzi. Obróciła korbką raz i przerwała,
za chwilę znowu trach i przerwa. Ta metoda rozsadzała głowę. Za jednym obrotem byłem
blisko utraty przytomności, ale jej nie traciłem i to sprawiało potworny ból. Gdy mimo
wszystko i wtedy nie zacząłem "śpiewać", próbowali ze mną po dobroci - powiedz nam, o co
pytamy, a damy ci spokój - tłumaczyli.

Kolejne pierdy.
Najzwyczajniejszy induktor telefoniczny - aby niczym nie rzucał - odpowiedni przygotowany.
Podłączanie do rąk?
To myśmy się tak bawili z wyciąganiem monety z wiadra wody - jeden przewód wiązany do nogi, drugi do wiadra.
Jeden kręcił - drugi usiłował wyciągać monetę lub cokolwiek innego.
Tortury z przewodami do rąk? Pierdy!
Jeden przewód do penisa, drugi do karku - kręcenie dozowane od bardzo wolnego obracania, kiedy wyczuwało się jak wirnik „przeskakiwał“ po magnesach.
Normalnie nikt nie mdleje przy wolnym, bardzo wolnym kręceniu.

Kim byli ci kaci w UB?
Prawie zawsze miejscowi bardzo słabo wykształceni, lub w ogóle analfabeci jak ty Miszeńku Czerkawski z zadatkiem na bydlaka.
Takich nie trzeba sprowadzać z Rosji Radzieckiej z NKWD. Tacy się rodza na Podlasiu w Kieleckiem, Rzeszowskiem, Warszawskiem z akcentem na „skiem“

Znałem paru takich gagatków osobiście.
Tak na oko normalni ludzie. Po dłuższej rozmowie, po wielu rozmowach, wychodziło z nich skurwysyństwo - jak z ciebie Misza Czerkawski.

Jeśli byłeś w wojsku - w co wątpię - debile dostawali jakąś tam kategorię, która ich eliminowała z obowiązku służby w wojsku.
Tak więc w wojsku - profos w areszcie - zawsze bydlę i zawsze ze ściany wschodniej lub Kieleckiego, czy Rzeszowskiego.

Co do „żołnierzy przeklętych“
Jeszcze się wojna nie skończyła, juz kradli, rabowali, mordowali.
Tak się składa, że osobiście znałem żołnierzy frontowych, których nie zdemobilizowano, lecz wysłano do walki z „bandami“
Opowiadali mi ci żołnierze frontowi, co ci bandyci robili z ludnością cywilną i z niedoświadczonymi żołnierzami.

Ja czytam nie tylko książki pisane przez jakieś „Jaskółki“
Czytam książki, które napisali ludzie naprawdę bardzo zasłużeni dla Polski, jednak potraktowani przez Polskę i jej funkcjonariuszy - na równi z byłymi skurwysynami Niemcami, nie wspomnę innych nacji.

I jeszcze jedno.
Ucieszyłeś mnie setnie - że czytasz tą książkę po kawałeczku - trudności ze składaniem tekstu? Najbardziej mnie ucieszyło, że czytasz nad dołam kloacznym za stodołą - to to szumnie nazywasz „ublikacją“ No i powiedz prawdę - czytasz e-booka w tym lapku?
Czy też zabierasz książkę do sracza, czytasz jedną stronę, lub dwie, wyrywasz kartkę i podcierasz się!
Jakie to typowe dla takich idiotów jak ty Misza Czerkawski.

A nie lepiej do tego twego „kibla“ na kołku wbitym w ziemię powiesić na sznurku kawałek papy - podcierasz się wielokrotnie. Jak papa się „zatka“ Walisz nią o kant stodoły - podcierasz się od nowa.
Ty tak na pewno robisz, ale szpanujesz że się papierem podcierasz.
Dziecko - podcieranie się papierem? Tak robi plebs.
Tacy cywilizowani - to się podmywają się na bidecie.
_________________
Kto chce w ryło chechłacz?
---------------------------
Pokaż Pozwolenie Radiowe bęcwale bez polotu
  
Ukrainska.Antena
13.11.2019 13:16:53
poziom 2



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: ko13oc

Posty: 72 #5273884
Od: 2019-11-6
Obrazek
_________________
Kto chce w ryło chechłacz?
---------------------------
Pokaż Pozwolenie Radiowe bęcwale bez polotu
  
Michal_Czarkowski_sq4ctp
13.11.2019 23:28:29
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: ko13oc

Posty: 3413 #5274193
Od: 2017-11-21
    Ukrainska.Antena pisze:

    Michal_Czarkowski_sq4ctp
    22.11.2017 22:22:38
    poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



    Grupa: Użytkownik

    Lokalizacja: ko13oc

    Posty: 2453 #2488733
    Od: 2017-11-21
    Srasiek_Reden pisze:


    Były motywy religijne w pierwszym temacie, a przekaz był zupełnie inny od tego co rozszyfrowali bęcwalińscy.


    Stanisławie Urbanowiczu – Sraśku_Reden – SP95094KA i inne Twoje nicki mać, nasłuchowcu.
    Rozszyfruj to:
    „W biciu trzeba jednak przestrzegać jednej zasady: za mordę musi brać Stasiek Staśka, a nie Mochin Staśka.”

    Jeśli będziesz grzeczny na forum to napiszę tytuł i autora książki, którą sobie czasem czytam, w, hmm powiedzmy, łazience.
    Dorzucę też fragment o socjalistycznym handlu wewnętrznym, handlu zagranicznym, wydawnictwach i prasie.

    http://www.nisko.fora.pl/historia,4/dzialania-ub-i-nkwd-na-terenie-niska,254.html

    Miszeńku Czerkawski złodzieju znaku sq4ctp - cienki Bolek jesteś.

    Ile miał ty latek, jak ta książka została wydana?
    Ja mam akurat w twardej oprawie tą książkę.

    Mam pewien problem czy Jaskółka sam pisał tą książkę.

    Jest tam wiele dosyć zasadniczych nieścisłości.
    Na przykład:
    cytuję z pamięci - na nasypie kolejowym stał cięzki karabin maszynowy MG-42
    Pierdy - MG-42 był uniwersalnym karabinem maszynowym.
    Sam karabin był montowany na różnych podstawach.
    Zasadniczo to miał montowany rozkładany dwójnóg.
    Nigdy na przykład nie montowano do niego stalowej osłony i podstawy na kółkach - jak miał Rosyjski CKM Maxim kal.7.62 strzelający uniwersalną amunicją 7.62 stosowaną począwszy od karabinów Mosin, poprzez RKM Diektiariowa, po CKM i karabiny czołgowe, czy lotnicze.

    Uśmiałem się jak czytałem to:
    Zaraz na piętrze, na korytarzu
    zaczęli mnie leżącego kopać tak, że spadłem po schodach na parter. W tym czasie wychodzili
    jacyś "oficerowie" UB i śmiali się, że nie mogą sobie ze mną poradzić. Coś im szeptali, na
    końcu oświadczyli, że na pewno będą im wdzięczni. Czułem, że coś się szykuje. Widzę, że do
    pokoju, do którego mnie wprowadzono, wnoszą jakąś skrzynkę z korbką i druty, I zaczęło się.
    Owinęli mi druty wokół obu rąk i zaczęli kręcić korbką. Ból był przeklęty, ale po chwili
    straciłem przytomność. Po odzyskaniu przytomności rzuciłem w nich tymi drutami. Wtedy
    mnie związali i druty przywiązali do rąk. Rezultat był taki sam co poprzednio. Na to weszła
    jedna z blizniaczek, pomocniczek moich śledczych i powiedziała, że chce zobaczyć: "jaki ten
    ptaszek ma głos". I zacząła kręcię. Ta wiedziała, o co chodzi. Obróciła korbką raz i przerwała,
    za chwilę znowu trach i przerwa. Ta metoda rozsadzała głowę. Za jednym obrotem byłem
    blisko utraty przytomności, ale jej nie traciłem i to sprawiało potworny ból. Gdy mimo
    wszystko i wtedy nie zacząłem "śpiewać", próbowali ze mną po dobroci - powiedz nam, o co
    pytamy, a damy ci spokój - tłumaczyli.

    Kolejne pierdy.
    Najzwyczajniejszy induktor telefoniczny - aby niczym nie rzucał - odpowiedni przygotowany.
    Podłączanie do rąk?
    To myśmy się tak bawili z wyciąganiem monety z wiadra wody - jeden przewód wiązany do nogi, drugi do wiadra.
    Jeden kręcił - drugi usiłował wyciągać monetę lub cokolwiek innego.
    Tortury z przewodami do rąk? Pierdy!
    Jeden przewód do penisa, drugi do karku - kręcenie dozowane od bardzo wolnego obracania, kiedy wyczuwało się jak wirnik „przeskakiwał“ po magnesach.
    Normalnie nikt nie mdleje przy wolnym, bardzo wolnym kręceniu.

    Kim byli ci kaci w UB?
    Prawie zawsze miejscowi bardzo słabo wykształceni, lub w ogóle analfabeci jak ty Miszeńku Czerkawski z zadatkiem na bydlaka.
    Takich nie trzeba sprowadzać z Rosji Radzieckiej z NKWD. Tacy się rodza na Podlasiu w Kieleckiem, Rzeszowskiem, Warszawskiem z akcentem na „skiem“

    Znałem paru takich gagatków osobiście.
    Tak na oko normalni ludzie. Po dłuższej rozmowie, po wielu rozmowach, wychodziło z nich skurwysyństwo - jak z ciebie Misza Czerkawski.

    Jeśli byłeś w wojsku - w co wątpię - debile dostawali jakąś tam kategorię, która ich eliminowała z obowiązku służby w wojsku.
    Tak więc w wojsku - profos w areszcie - zawsze bydlę i zawsze ze ściany wschodniej lub Kieleckiego, czy Rzeszowskiego.

    Co do „żołnierzy przeklętych“
    Jeszcze się wojna nie skończyła, juz kradli, rabowali, mordowali.
    Tak się składa, że osobiście znałem żołnierzy frontowych, których nie zdemobilizowano, lecz wysłano do walki z „bandami“
    Opowiadali mi ci żołnierze frontowi, co ci bandyci robili z ludnością cywilną i z niedoświadczonymi żołnierzami.

    Ja czytam nie tylko książki pisane przez jakieś „Jaskółki“
    Czytam książki, które napisali ludzie naprawdę bardzo zasłużeni dla Polski, jednak potraktowani przez Polskę i jej funkcjonariuszy - na równi z byłymi skurwysynami Niemcami, nie wspomnę innych nacji.

    I jeszcze jedno.
    Ucieszyłeś mnie setnie - że czytasz tą książkę po kawałeczku - trudności ze składaniem tekstu? Najbardziej mnie ucieszyło, że czytasz nad dołam kloacznym za stodołą - to to szumnie nazywasz „ublikacją“ No i powiedz prawdę - czytasz e-booka w tym lapku?
    Czy też zabierasz książkę do sracza, czytasz jedną stronę, lub dwie, wyrywasz kartkę i podcierasz się!
    Jakie to typowe dla takich idiotów jak ty Misza Czerkawski.

    A nie lepiej do tego twego „kibla“ na kołku wbitym w ziemię powiesić na sznurku kawałek papy - podcierasz się wielokrotnie. Jak papa się „zatka“ Walisz nią o kant stodoły - podcierasz się od nowa.
    Ty tak na pewno robisz, ale szpanujesz że się papierem podcierasz.
    Dziecko - podcieranie się papierem? Tak robi plebs.
    Tacy cywilizowani - to się podmywają się na bidecie.


    Ukrainska.Antena pisze:

    Michal_Czarkowski_sq4ctp
    22.11.2017 22:22:38
    poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



    Grupa: Użytkownik

    Lokalizacja: ko13oc

    Posty: 2453 #2488733
    Od: 2017-11-21
    Srasiek_Reden pisze:


    Były motywy religijne w pierwszym temacie, a przekaz był zupełnie inny od tego co rozszyfrowali bęcwalińscy.


    Stanisławie Urbanowiczu – Sraśku_Reden – SP95094KA i inne Twoje nicki mać, nasłuchowcu.
    Rozszyfruj to:
    „W biciu trzeba jednak przestrzegać jednej zasady: za mordę musi brać Stasiek Staśka, a nie Mochin Staśka.”

    Jeśli będziesz grzeczny na forum to napiszę tytuł i autora książki, którą sobie czasem czytam, w, hmm powiedzmy, łazience.
    Dorzucę też fragment o socjalistycznym handlu wewnętrznym, handlu zagranicznym, wydawnictwach i prasie.


http://kf-ukf.iq24.pl/default.asp?grupa=162755&temat=465459, konkretnie tu:
http://kf-ukf.iq24.pl/podglad_posta.asp?id_komentarza=2488733

    Ukrainska.Antena pisze:


    http://www.nisko.fora.pl/historia,4/dzialania-ub-i-nkwd-na-terenie-niska,254.html

    Miszeńku Czerkawski złodzieju znaku sq4ctp - cienki Bolek jesteś.

    Ile miał ty latek, jak ta książka została wydana?
    Ja mam akurat w twardej oprawie tą książkę.

    Mam pewien problem czy Jaskółka sam pisał tą książkę.

    Jest tam wiele dosyć zasadniczych nieścisłości.
    Na przykład:
    cytuję z pamięci - na nasypie kolejowym stał cięzki karabin maszynowy MG-42
    Pierdy - MG-42 był uniwersalnym karabinem maszynowym.
    Sam karabin był montowany na różnych podstawach.
    Zasadniczo to miał montowany rozkładany dwójnóg.
    Nigdy na przykład nie montowano do niego stalowej osłony i podstawy na kółkach - jak miał Rosyjski CKM Maxim kal.7.62 strzelający uniwersalną amunicją 7.62 stosowaną począwszy od karabinów Mosin, poprzez RKM Diektiariowa, po CKM i karabiny czołgowe, czy lotnicze.

    Uśmiałem się jak czytałem to:
    Zaraz na piętrze, na korytarzu
    zaczęli mnie leżącego kopać tak, że spadłem po schodach na parter. W tym czasie wychodzili
    jacyś "oficerowie" UB i śmiali się, że nie mogą sobie ze mną poradzić. Coś im szeptali, na
    końcu oświadczyli, że na pewno będą im wdzięczni. Czułem, że coś się szykuje. Widzę, że do
    pokoju, do którego mnie wprowadzono, wnoszą jakąś skrzynkę z korbką i druty, I zaczęło się.
    Owinęli mi druty wokół obu rąk i zaczęli kręcić korbką. Ból był przeklęty, ale po chwili
    straciłem przytomność. Po odzyskaniu przytomności rzuciłem w nich tymi drutami. Wtedy
    mnie związali i druty przywiązali do rąk. Rezultat był taki sam co poprzednio. Na to weszła
    jedna z blizniaczek, pomocniczek moich śledczych i powiedziała, że chce zobaczyć: "jaki ten
    ptaszek ma głos". I zacząła kręcię. Ta wiedziała, o co chodzi. Obróciła korbką raz i przerwała,
    za chwilę znowu trach i przerwa. Ta metoda rozsadzała głowę. Za jednym obrotem byłem
    blisko utraty przytomności, ale jej nie traciłem i to sprawiało potworny ból. Gdy mimo
    wszystko i wtedy nie zacząłem "śpiewać", próbowali ze mną po dobroci - powiedz nam, o co
    pytamy, a damy ci spokój - tłumaczyli.

    Kolejne pierdy.
    Najzwyczajniejszy induktor telefoniczny - aby niczym nie rzucał - odpowiedni przygotowany.
    Podłączanie do rąk?
    To myśmy się tak bawili z wyciąganiem monety z wiadra wody - jeden przewód wiązany do nogi, drugi do wiadra.
    Jeden kręcił - drugi usiłował wyciągać monetę lub cokolwiek innego.
    Tortury z przewodami do rąk? Pierdy!
    Jeden przewód do penisa, drugi do karku - kręcenie dozowane od bardzo wolnego obracania, kiedy wyczuwało się jak wirnik „przeskakiwał“ po magnesach.
    Normalnie nikt nie mdleje przy wolnym, bardzo wolnym kręceniu.

    Kim byli ci kaci w UB?
    Prawie zawsze miejscowi bardzo słabo wykształceni, lub w ogóle analfabeci jak ty Miszeńku Czerkawski z zadatkiem na bydlaka.
    Takich nie trzeba sprowadzać z Rosji Radzieckiej z NKWD. Tacy się rodza na Podlasiu w Kieleckiem, Rzeszowskiem, Warszawskiem z akcentem na „skiem“

    Znałem paru takich gagatków osobiście.
    Tak na oko normalni ludzie. Po dłuższej rozmowie, po wielu rozmowach, wychodziło z nich skurwysyństwo - jak z ciebie Misza Czerkawski.

    Jeśli byłeś w wojsku - w co wątpię - debile dostawali jakąś tam kategorię, która ich eliminowała z obowiązku służby w wojsku.
    Tak więc w wojsku - profos w areszcie - zawsze bydlę i zawsze ze ściany wschodniej lub Kieleckiego, czy Rzeszowskiego.

    Co do „żołnierzy przeklętych“
    Jeszcze się wojna nie skończyła, juz kradli, rabowali, mordowali.
    Tak się składa, że osobiście znałem żołnierzy frontowych, których nie zdemobilizowano, lecz wysłano do walki z „bandami“
    Opowiadali mi ci żołnierze frontowi, co ci bandyci robili z ludnością cywilną i z niedoświadczonymi żołnierzami.

    Ja czytam nie tylko książki pisane przez jakieś „Jaskółki“
    Czytam książki, które napisali ludzie naprawdę bardzo zasłużeni dla Polski, jednak potraktowani przez Polskę i jej funkcjonariuszy - na równi z byłymi skurwysynami Niemcami, nie wspomnę innych nacji.

    I jeszcze jedno.
    Ucieszyłeś mnie setnie - że czytasz tą książkę po kawałeczku - trudności ze składaniem tekstu? Najbardziej mnie ucieszyło, że czytasz nad dołam kloacznym za stodołą - to to szumnie nazywasz „ublikacją“ No i powiedz prawdę - czytasz e-booka w tym lapku?
    Czy też zabierasz książkę do sracza, czytasz jedną stronę, lub dwie, wyrywasz kartkę i podcierasz się!
    Jakie to typowe dla takich idiotów jak ty Misza Czerkawski.

    A nie lepiej do tego twego „kibla“ na kołku wbitym w ziemię powiesić na sznurku kawałek papy - podcierasz się wielokrotnie. Jak papa się „zatka“ Walisz nią o kant stodoły - podcierasz się od nowa.
    Ty tak na pewno robisz, ale szpanujesz że się papierem podcierasz.
    Dziecko - podcieranie się papierem? Tak robi plebs.
    Tacy cywilizowani - to się podmywają się na bidecie.

Stanisławie Urbanowiczu SP95094KA z Rybnika ul. Zdrzałka 6.
Niestety cytat nie pochodził z książki którą przedstawiłeś w linku powyżej oraz na załączonym obrazku…
To nie ta książka. Nie mogłeś odnaleźć w niej cytowanego tekstu, ponieważ go tam nie powinno być. Chyba, że się mylę, ale myślę, że w takim wypadku szybko zrobisz skan tego tekstu, albo nawet i film dowodząc tego, że jestem w błędzie. To nie ta książka więc powyższa Twoja pisanina w oparciu o własne zwidy była bezpodstawna, dokładnie tak samo, jak zdecydowana większość tego, co wypisujesz do mnie… Umrzyj…
_________________

https://inwentarz.ipn.gov.pl/advancedSearch?q=stanis%C5%82aw+urbanowicz+g%C4%85sior
Mam dwa konta, drugie to „sq4ctp”. Podobne nicki – to nie ja.
StachuSP95094KA„Lampowiec”:http://kf-ukf.iq24.pl/default.asp?grupa=162755&temat=479995
NazwiskoUrbanowicza:http://kf-ukf.iq24.pl/podglad_posta.asp?id_komentarza=2589831
http://kf-ukf.iq24.pl/default.asp?grupa=165377&temat=481108
Kto chce zostać Staśkiem?
Stachu? Powypisuj sobie wszystkich Czarkowskich z inwentarza IPN...
  
Michal_Czarkowski_sq4ctp
13.11.2019 23:29:46
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: ko13oc

Posty: 3413 #5274194
Od: 2017-11-21
    Ukrainska.Antena pisze:

    Obrazek
Stanisławie Urbanowiczu SP95094KA z Rybnika, ul. Zdrzałka 6…
To nie ta książka…
Umrzyj…
_________________

https://inwentarz.ipn.gov.pl/advancedSearch?q=stanis%C5%82aw+urbanowicz+g%C4%85sior
Mam dwa konta, drugie to „sq4ctp”. Podobne nicki – to nie ja.
StachuSP95094KA„Lampowiec”:http://kf-ukf.iq24.pl/default.asp?grupa=162755&temat=479995
NazwiskoUrbanowicza:http://kf-ukf.iq24.pl/podglad_posta.asp?id_komentarza=2589831
http://kf-ukf.iq24.pl/default.asp?grupa=165377&temat=481108
Kto chce zostać Staśkiem?
Stachu? Powypisuj sobie wszystkich Czarkowskich z inwentarza IPN...
  
Michal_Czarkowski_sq4ctp
17.11.2019 15:28:40
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: ko13oc

Posty: 3413 #5288145
Od: 2017-11-21
Stachu poddał walkowerem ten temat, kontynuacja jest tu:
http://kf-ukf.iq24.pl/default.asp?grupa=164433&temat=507683
_________________

https://inwentarz.ipn.gov.pl/advancedSearch?q=stanis%C5%82aw+urbanowicz+g%C4%85sior
Mam dwa konta, drugie to „sq4ctp”. Podobne nicki – to nie ja.
StachuSP95094KA„Lampowiec”:http://kf-ukf.iq24.pl/default.asp?grupa=162755&temat=479995
NazwiskoUrbanowicza:http://kf-ukf.iq24.pl/podglad_posta.asp?id_komentarza=2589831
http://kf-ukf.iq24.pl/default.asp?grupa=165377&temat=481108
Kto chce zostać Staśkiem?
Stachu? Powypisuj sobie wszystkich Czarkowskich z inwentarza IPN...

Przejdz do góry stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

  << Pierwsza      < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » CO W ETERZE SZALEJE » MISZEŃKA CZERKAWSKI ZABIERA KSIĄŻKĘ DO SRACZA, CZYTASZ JEDNĄ STRONĘ, LUB DWIE, WYRYWA KARTKĘ

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!


TestHub.pl - opinie, testy, oceny