Osobnik od urodzenia - w roli osła? Bo chyba nie jako Sancho Pansa dosiadający osła...

Michal_Czerkawski_sq4ctp pisze:

Na koniec coś do przemyślenia.

Ja wiem że to będzie trudne, ale spróbuj... ponieważ wydaje ci się że jesteś najmądrzejszy, wszystko wiesz najlepiej, wszystko potrafisz wręcz idealnie, proponuje żebyś zastanowił się nad cytatem:

Wiem, że nic nie wiem.

No tak.

Że wiesz to chwalebne, ale nie wierzę.
To że wiesz iż nic nie wiesz - to oczywiście moja wina, wina komuny, wina starych, co wszystko wiedzą.
A jak ci kamyk wpadnie do gumofilca i uwiera, to oczywiscie też moja wina, moja bardzo wielka wina, wina Tuska, wina komuny, PRLu i starych, co kamyki rożrzucają aby takim jak tu do gumofilca wpadały.

Tak się zastanawiam, czy ci podziekować, czy może wpierdol spuścić.
A niech tam, jest mi obojetne, że masz mnie za mądrego, najmądrzejszego, że wszystko potrafię wręcz idealnie.

No ale co?
To znowu moja wina, że ja mam takie predyspozycje i podbudowa tych predyspozycji wykształceniem i ogromnym doświadczeniem - to znowu moaja wina, moja bardzo wielka wina?

Tak rozumiem.
Twoim idée fixe jest wyzwolenie we wmnie poczucie winy wszelakiej, głównie tej niezawinionej - haj czaj w gulasz sraj.

Wiesz, tak się zastanawiam, gdybyś miał poczuciewstydu ze swej głupoty, energię którą poświęcasz na skonstruowanie perpetuum mobile, coś w rodzaju „kije samobije“
Energię którą poświęcasz na uprawianie masochizmu.
Energię, którą poświęcasz na bezsensowną walkę z mitycznym Stachem.
Gdybyś tak skierował swą energię na kręcenie dynamem i wytwarzanie energi elektrycznej oddawanej do sieci energetycznej - sporo byś chyba zarobił.
Bo na energię poświęconą wykształceniu, poswięconą podniesienia poziomu intelektualnego, po prostu cię nie stać.
Problem wioskowego głupka polega na tym, że on nie ma świadomości swej głupoty, dalej będzie nosił ten worek dziurawy z sypiącym się piaskiem. Taki nie czuje potrzeby skierowania, przekierowania energii na to aby dziurę w worku zaszyć, załatać.

Tak mam świadomość tego, że to dla ciebie bełkot.
Mam też świadomość że zafiksowanie się na walkę z mitycznym Staskiem, uzmysłowaniem tobie, iż to bez sensu działanie, jest poza twoimi zdolnościami percepcji, zdolnościami poznawczymi.

Po prostu jesteś głąb i koniec.