NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » NAJCZĘŚCIEJ ZADAWANE PYTANIA » UZIEMIAĆ CZY NIE UZIEMIAĆ ?

Przejdz do dołu stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

Uziemiać czy nie uziemiać ?

  
sq5kgx
21.07.2014 03:17:52
poziom 5



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: KO01PG - Piotrek

Posty: 730 #1895778
Od: 2011-8-29
Dzisiaj obudziły mnie pioruny pan zielony
Standardowo zrobiłem sobie kawę i śledziłem wyładowania na:
http://www.lightningmaps.org/realtime?lang=pl

Wszystkich nie wyświetla strona i na dodatek z małymi błędami ale generalnie pokazuje gdzie są.

U mnie antena obowiązkowo nie posiada uziemienia. Zrobić bardzo dobre i skuteczne uziemienie to wcale nie jest takie łatwe a z drugiej strony wynoszenie do góry potencjału ziemi gwałtownie zwiększa szanse na trafienie. W przypadku burzy odłączam jedynie kabel w taki sposób aby wisiał w powietrzu czyli nie było elektrycznego połączenia z radiem, zasilaczem, siecią. Do tej pory działa.


_________________
Radio macht frei
  
Kazik
21.07.2014 05:10:51
Grupa: Użytkownik

Posty: 2 #1895799
Od: 2012-1-27
jestem za.. zawsze tak uważałem, że nie należy uziemiać.
pozdrawiam KAZIK/SP4AWE/
  
sq5kgx
21.07.2014 06:17:53
poziom 5



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: KO01PG - Piotrek

Posty: 730 #1895812
Od: 2011-8-29
U mnie w okolicy jest sporo wysokich drzew. Jak tłucze to głównie w drzewa albo w linię energetyczną. W tym drugim przypadku przynajmniej wpada mi co jakiś czas robótka pan zielony
Sądzę że uziemienie ma sens w przypadku gdzie jest otwarty teren, maszt jest wolno stojący a antena prosi się:
- przywal we mnie, tylko ja tu jestem pan zielony
Wtedy rzeczywiście zostaje odłączyć kable, wywalić za okno i modlić się że jak przysra to aby elektryka i zabawki w chałupie przeżyły.
_________________
Radio macht frei
  
Nikt
21.07.2014 08:40:52
poziom 6

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Nigdzie

Posty: 870 #1895883
Od: 2011-12-3
Ja mam kościół ode mnie paredziesiat metrów ...- i świerka- pare metrów ode mnie... To ma w co pier... nąć HI!
_________________
Nikt i nic mnie tu już nie dotyka...
  
sp5iou
21.07.2014 11:35:06


Grupa: Użytkownik

Posty: 18 #1896025
Od: 2012-11-25
Hej.

Od trafienia pioruna to może najwyżej pomóc uziemienie grubym drutem poza chałupą / mieszkaniem.

Natomiast znteny uziemia się po to, aby miały gdzie spłynąć ładunki, które indukuję się w rozwiaszonych drutach, ładują pojemność koncentryka I potrafiż strzelać iskrami do choćby ściany.
Sam tego doświadczyłem I nawet takie iskry uwaliły mi kiedyś kondensatory w filtrze sieciowym zasilacza.
Z wtyczki UC1 wiszącego w domu fidera dipola na 3.5 MHz potrafiły walić do ściany iskry 10 cm długości. Dlatego tam uziemiałem.

To zjawisko można sobie zasymulować w miniaturze. Wystarczy kondensator rurkowy ceramiczny kilkaset pikofaradów jedną nóżką umocować na drewnianym stole a druga nóżka niech sterczy do gory. Wziąć arkusz folii - takiej nie zabezpieczonej przed elektryzowaniem się. Naelektryzować folię przez pocieranie szmatką czy szczotką i zbliżać do tej sterczącej nóżki kondensatora. Będzie słuchać jak spływają ładunki do kondensatora. Po kilku takich naładowaniach wewnątrz kondensatora przeskoczy iskra. Jeśli farba na kondensatorze się nie zwęgli to można eksperyment powtórzyć. Jeśli powstanie ścieżka węglowa łącząca okładziny, to trzeba wziąć następny kondensator do zabawy.

Zastanawiałem się niedawno czy nie wystarczy przy samej antenie zerzeć koncentryk odpowiednim dławikiem lub nawet rezystorem kilkanaście KOm, który na bieżąco rozładowywał by ładunki gromadzone w koncentryku i wtedy uziemić na stałe sam oplot kabla.
Jakoś teraz w moich antenach drutowych ładunki się nie gromadzą, może dlatego że anteny są wśród drzew i nie mam jak eksperymentować. Moja GP7DX stoi na dobrze uziemionym maszcie kilkanaście metrów od domu. To zwarta anena więc ładunki się nie zbierają a jak piorun walnie to po maszcie zejdzie wprost do ziemi i najwyżej zdemoluje antenę, ale jeśli kabel będzie w tym czasie podłączony do radia to może się nie obejść bez strat, więc odłaczam.

Myślę że czy antenna jest uziemiona czy nie, ma niewielki wpływ na prawdopodobieństwo uderzenia pioruna, gdyż napięcie jest tak ogromne, że izolacja koncentryka jest tu niezauważalna a ściany, meble to dla takiego napięcie świetne przewodniki. Dlatego w miejscach gdzie jest zagrożenie uderzenia pioruna, lepiej koncentryk na czas burzy wyrzucić przez okno i ewentualnie uziemić na zewnątrz.
  
sq5kgx
21.07.2014 11:46:46
poziom 5



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: KO01PG - Piotrek

Posty: 730 #1896033
Od: 2011-8-29
Ja garaż mam osobno. Jak przywali w antenę to bryce się nic nie stanie pan zielony
Niuuuuch.....
A górnicy to nie jestem pewien czy coś uziemiają ale muszą mieć tematy w wersji EX przeciwwybuchowej.
_________________
Radio macht frei
  
sq5kgx
21.07.2014 12:29:55
poziom 5



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: KO01PG - Piotrek

Posty: 730 #1896075
Od: 2011-8-29
Cosik nabroiliśta bo to był gniew boży aniołek
_________________
Radio macht frei
  
sq5kgx
23.07.2014 20:27:08
poziom 5



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: KO01PG - Piotrek

Posty: 730 #1898621
Od: 2011-8-29
Nie pytaj - zamieszczaj lol
_________________
Radio macht frei
  
sq5kgx
23.07.2014 20:49:50
poziom 5



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: KO01PG - Piotrek

Posty: 730 #1898644
Od: 2011-8-29
Oooo, nawet ostatnio kupiłem kilka na 750V. Pewnie że można próbować. Zazwyczaj przy przepięciach i ich niewielkiej sile pomagają. Pomagają też transile (szybkie diody) i inne. Kiedy robimy badania EMC zazwyczaj sprzęt katuje się niskimi napięciami. Przeważnie są to paczki impulsów nieprzekraczające 2kV albo zakłócenia pola z tym że norma przewiduje 10V/metr czyli i tak bardzo mało w stosunku do energii piorunu.
Jeśli przywali to zwykle jest spustoszenie - spotkałem się z elektroniką gdzie były uszkodzone w zasadzie wszystkie elementy a nie powstało to w związku z bezpośrednim uderzeniem.
Podsumowując robotę robi poprawna instalacja - kiedy tego zabraknie to nie zadziałają jakiekolwiek zabezpieczenia. Tylko że poprawna instalacja odgromowa to koszt kilka tysięcy złotych w przypadku domu jednorodzinnego. Nie wystarczy "drucik" i kawałek bednarki zakopany w glebie. Dlatego sądzę że jak robić to już porządnie.
_________________
Radio macht frei
  
sq5kgx
23.07.2014 21:14:38
poziom 5



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: KO01PG - Piotrek

Posty: 730 #1898685
Od: 2011-8-29
Trzeba zbudować klatkę Faradaya na chałupie bo tylko w tej sytuacji nie wystąpi silne pole wewnątrz. Wszelkie krawędzie dachu, kominy muszą mieć wyprowadzone ostro zakończone druty. Całość musi zostać sprowadzona do ziemi za pomocą drutu o jak możliwie największym przekroju co maksymalnie kilka metrów (nie pamiętam dokładnie ale normy ochrony mówią o tym). Niestety oznacza to swoją rodzaju choinkę na chałupie a nie każde oko cieszy taki widok. No i te nieszczęsne omy. Jak najmniej ale to zależy od gruntu. Spotkałem się z takimi miejscami że problemem było osiągnąć kilkadziesiąt omów a nie poniżej dwóch jak by się chciało. No i do tego ochrona, tak jak pokazał Stasiek, kabli koncentrycznych.
Myślę że lubi walić w drzewa bo one przypominają taką właśnie miotłę odwróconą do góry nogami - pełno cienkich zakończeń w postaci gałązek. Często jarały się jakie stodoły ze sianem ale to raczej nie od bezpośredniego strzału ale od uderzenia w drzewo obok. W chałupie bez instalacji odgromowej pewnie i wilgotność pomaga - dach chroni przed deszczem a zatem ściany są dość suche i są słabym przewodnikiem.
_________________
Radio macht frei

Przejdz do góry stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

  << Pierwsza      < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » NAJCZĘŚCIEJ ZADAWANE PYTANIA » UZIEMIAĆ CZY NIE UZIEMIAĆ ?

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!


TestHub.pl - opinie, testy, oceny