NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » PRZEDSTAW SIĘ » NIE MASZ SIĘ CZYM CIESZYĆ. JA Z PARCHAMI SIĘ NIE SPOTYKAŁEM NIGDY NIGDY JAK PARCH STAWAŁ MI NA DRODZ

Przejdz do dołu stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

Nie masz się czym cieszyć. Ja z parchami się nie spotykałem nigdy NIGDY Jak parch stawał mi na drodz

zasadzałem parchowi kopa w zakończenie pleców
  
SQ6CALIGULA
12.03.2021 20:42:24
poziom 2



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: ROMA

Posty: 99 #7466319
Od: 2015-7-31
XelSchizman
12.03.2021 19:09:38
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Posty: 251 #7465500
Od: 2017-12-1


Ilość edycji wpisu: 1
SQ6CALIGULA pisze:


To coś takiego
Podajesz pierwszy lepszy adres.
Budujesz jakąkolwiek narrację związaną luźnie, lub wcale z niczym nie związaną.
Wciskasz komuś kit i czekasz aż się odezwie.
Potem dokładasz do pieca jak ty dokładasz.
To już trwa kilkanaście lat.




Tak hipokryto, dość dokładnie opisałeś swoją działalność w necie i życiu codziennym.
Całkiem wbrew swojej woli napisałeś prawdę.


SQ6CALIGULA pisze:




Co do wiejskiej 8 w Gorzyczkach
Znam to miejsce dosyć dokładnie.



No widzisz, jak chcesz, to potrafisz.
Tak, znasz to miejsce bardzo dobrze.



SQ6CALIGULA pisze:



Ostatni raz tam byłem z moim ojcem i z pilarką spalinową.
Dla kierownika Domu Dziecka - ścinaliśmy dęby do przetarcia na tartaku.
Ojciec był przeciwny wycince z dwóch powodów.


Ale tu już niestety kłamiesz.
Ty może nawet nie jesteś świadomy że kłamiesz, zbudowałeś sobie serię urojeń i zapewne sam wierzysz że to prawda.
Z tym samym ojcem co był rusznikarzem, czy jakimś innym?

Jedno muszę sprostować, bo widzę że nie nadążasz.
Jastrzębie-Zdrój nie ma nic wspólnego z tobą, tam po prostu mieszka Marian który chodził z tobą do szkoły.
Miałem napisać "Marian, twój kolega ze szkoły", ale ty nie miałeś kolegów.

Pominąłeś też nauczyciela Gąsior - to tez mój wymysł?
Czemu właśnie jego nazwisko wybrałeś jako pseudonim TW?

A to zdjęcie? Pamiętasz? To było w tym samym roku w którym otynkowano wam szkołę.


Masz rację, że nie wiem na twój temat nawet 10%, poznałem 2, może 3% i wiesz co?
Jestem przerażony, również cieszę się że nigdy ciebie nie spotkałem osobiście.
Przeraża mnie również to, że przez tyle lat poruszałeś się swobodnie wśród ludzi.

=================================================================
XelSchizman
12.03.2021 19:33:41
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Posty: 251 #7465695
Od: 2017-12-1
Dobrze Zbig dla ciebie mówił, poznasz prawdę i prawda cię wyzwoli.

Nie opieraj się, nie walcz, ja ci pomogę pozbyć się tych urojeń i poznać całą prawdę.
Psychiatria twierdzi że to przyniesie ci ulgę, skończą się koszmary, skończą się bezsenne noce, wreszcie znajdziesz ukojenie. Odetchniesz ty i wszyscy wokół ciebie.

Najpierw musisz zaakceptować fakt, że potrzeba tobie pomóc - czy jesteś na to gotowy?
_________________
Xel hrabia Schizman

================================================================

Proponuję abyś zamiast do Jastrzębia jeździł...
Zaraz zaraz, na pewno do Jastrzębia?
Może do Szerokiej. Byłeś tam! Ile garowałeś za te przekręty w tej budowlance wojskowej
Bo w twoim CV coś się gmatwasz z latami.

Powiadasz, że znasz 2% może 3% mego życiorysu - chuja znasz. Swojego chuja. Gdybyś cokolwiek znał...
Szybko byś mnie przeprosił, padł na kolana i prosił o przebaczenie.
Dlatego z utęsknieniem czekam na pozew do sądu.
Wtedy chuju bez Ą się dowiesz prawdy
Na kolana łachu, noł nejmie, parchu bez talentu.
Miałem wizję.
Widziałem cię parchu z dojarką na kutasiku, zatłuczonego kosturami przez hodowców wełniaków. Jeden z tych farmerów z litości wyciągnął ci z dupy coś jak gówno z czarną
glistą puszczającą iskierki. Wrzucili to do strumyka i po chwili zmienił się tam krajobraz.
Koniec wizji.
Dziękuję.

cyt.
cieszę się że nigdy ciebie nie spotkałem osobiście.
koniec cyt.

Nie masz się czym cieszyć. Ja z parchami się nie spotykałem nigdy NIGDY
Jak parch stawał mi na drodze - zasadzałem parchowi kopa.
Nigdy potem takiego parcha już nie spotykałem na swej drodze.

Po kim ty odziedziczyłeś geny - tak wiemy - ty nie masz pojęcia.
Pracujemy nad tym.
Pracujemy też nad tym, jaka organizacja fundowała ci wakacje w Bielsku, czy w Sudetach?

dasz dur brzuśny i brud przez Wartę
  
XelSchizman
12.03.2021 21:13:24
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Posty: 284 #7466586
Od: 2017-12-1


Ilość edycji wpisu: 1
Tak, zaczynamy osiągać sukcesy.
Znany jesteś z tego, że bezwzględnie usuwałeś ze swojej drogi wszystkich i wszystko.
Tylko z jedną sprawą sobie poradzić nie mogłeś, z pedofilem który upatrzył sobie ciebie od pierwszej chwili.
Nienawidziles go i jednocześnie coś cię do niego pociągało, był jedyną osobą w twoim życiu która cokolwiek do ciebie czułą. Jaki paradoks! Wiedziałeś że za każdym razem skończy się to w twoich ustach, albo w odbycie, albo jednocześnie w ustach i odbycie, bo czasem przecież wizytator szkołę odwiedzał. Wszyscy dziwili się że bez trudu przechodzisz do kolejnej klasy, mimo że ledwo czytać i pisać umiałeś jeszcze na sam koniec podstawówki - sprawa jasna, nauczyciel chciał mieć ulubieńca cały czas przy sobie. To dlatego później przyjales pseudonim po nim, ta jednoczesną nienawiść i jakaś siła która cię do niego pociągała. Rodzice? Tak, fizycznie na pewno jakichś rodziców miałeś, kiedy znaleźli cię porzuconego, jak wiele dzieci w tamtych czasach, dali ci jakieś imię, jakieś nazwisko, costam wpisali w metrykę, władza wtedy narzucała jedynie słuszną linie i NN w metryce nie pasowało do tej linii. Tak więc dorastałeś w tym bidulu na Wiejskiej, zamknięty w sobie, od najmłodszych lat socjopatyczny. Nienawidziles tego miejsca, prawda? W 1970 kiedy kazali ci się wynosić próbowałeś wysadzić bidul w powietrze, ale spartoliles to, oczywiście oficjalnie zwalono to na wybuch pieca CO a ty dostałeś "szansę", albo do łagru, albo na zlewa, wybrałeś zlewa, ale szkoły podoficerskiej nie dałeś rady ukończyć, tam jakoś nikt nie chciał cię za cwela, więc wyleciałeś dość szybko...

No, ja rozumiem że na pierwszy raz to szokująca dawka wiedzy, przetraw to, usiądź, pomysł, spróbuj rozeznać co jest prawdą, a co twoją chorą wyobraźnią. Nie ma czego się bać, prawda cię wyswobodzi, umrzesz pogodzony z losem.
_________________
Xel hrabia Schizman
Profesor Psychiatrii Naturalnej
Rektor Katedry Przypadków Beznadziejnych
  
sybir
12.03.2021 21:33:45
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Posty: 271 #7466718
Od: 2018-12-30
Shizu i na huj bez C byla ta twoja priv conv z podmiotem hujem bez c ?
Ja te scierwo od razu do bakutila bo smierdzialo od poczatku.
  
SQ6CALIGULA
12.03.2021 22:18:32
poziom 2



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: ROMA

Posty: 99 #7467166
Od: 2015-7-31
    XelSchizman pisze:

    Tak, zaczynamy osiągać sukcesy.
    Znany jesteś z tego, że bezwzględnie usuwałeś ze swojej drogi wszystkich i wszystko.
    Tylko z jedną sprawą sobie poradzić nie mogłeś, z pedofilem który upatrzył sobie ciebie od pierwszej chwili.
    Nienawidziles go i jednocześnie coś cię do niego pociągało, był jedyną osobą w twoim życiu która cokolwiek do ciebie czułą. Jaki paradoks! Wiedziałeś że za każdym razem skończy się to w twoich ustach, albo w odbycie, albo jednocześnie w ustach i odbycie, bo czasem przecież wizytator szkołę odwiedzał. Wszyscy dziwili się że bez trudu przechodzisz do kolejnej klasy, mimo że ledwo czytać i pisać umiałeś jeszcze na sam koniec podstawówki - sprawa jasna, nauczyciel chciał mieć ulubieńca cały czas przy sobie. To dlatego później przyjales pseudonim po nim, ta jednoczesną nienawiść i jakaś siła która cię do niego pociągała. Rodzice? Tak, fizycznie na pewno jakichś rodziców miałeś, kiedy znaleźli cię porzuconego, jak wiele dzieci w tamtych czasach, dali ci jakieś imię, jakieś nazwisko, costam wpisali w metrykę, władza wtedy narzucała jedynie słuszną linie i NN w metryce nie pasowało do tej linii. Tak więc dorastałeś w tym bidulu na Wiejskiej, zamknięty w sobie, od najmłodszych lat socjopatyczny. Nienawidziles tego miejsca, prawda? W 1970 kiedy kazali ci się wynosić próbowałeś wysadzić bidul w powietrze, ale spartoliles to, oczywiście oficjalnie zwalono to na wybuch pieca CO a ty dostałeś "szansę", albo do łagru, albo na zlewa, wybrałeś zlewa, ale szkoły podoficerskiej nie dałeś rady ukończyć, tam jakoś nikt nie chciał cię za cwela, więc wyleciałeś dość szybko...

    No, ja rozumiem że na pierwszy raz to szokująca dawka wiedzy, przetraw to, usiądź, pomysł, spróbuj rozeznać co jest prawdą, a co twoją chorą wyobraźnią. Nie ma czego się bać, prawda cię wyswobodzi, umrzesz pogodzony z losem.



Dziękuję ci chuju, że niechcący ujawniłeś moją działalność opozycyjną i to taka spektakularną działalność opozycyjną.
Działałem pod egidą PW Polski Walczącej.
Poł roku przed tym, spowodowałem starcie pociągów na wjeździe do stacji Godów. Wsadziłem w rozjazd cegłę klinkerową - zwrotnica na nastawni została pędniami "przełożona" ale jedna lokomotywa rozpruła rozjazd, z naprzeciwka jechał osobowy ze składem piętrowe "bipy" z lekkim parowozem bez tendra.
Było to na wysokim nasypie i lokomotywa po wykolejeniu spadła z nasypu. Nigdy tego nie wykryli. Teraz jest przedawnienie.
Na Marcelu spowodowałem zbiegnięcie z bocznicy kopalni, składu wagonów załadowanych węglem. Mało tego, skład wagonów zamiast skierować na "prelbok"
znowu zablokowałem rozjazd i skład pomknął aż stację towarową Rybnik Towarowy, grupa przyjazdowa. Na kopalni Moszczenica na szybach zachodnich unieruchomiłem jeden z dyfuzorów. Kilka dni odmetanowanie szło pełna parą, bez wydobycia.

Dziękuję ci Szajsman chuju świński, za odtajnienie mej działalności opozycji walczącej.
W bidulu robiłem wszystkich w ciula, że mam o pięć lat mniej, jak faktycznie, dlatego trzymali mnie w bidulu do 22 roku życia. Najbardziej mi się podobała nauczycielka co mnie uczyła matmy, fizyki i chemii - no i wiesz co... Lekcje to de facto prowadziłem ja z tych przedmiotów. Na polskim też musieli trzymać japy na kłódkę. Popytaj tą bez włosów, były dwie siostry, jedna z włosami, druga bez. Albo spytaj jedną taką, co teraz jest w Warszawie a jej siostra ze mną chodziła do jednej klasy. No albo Marian z Jastrzębia ci powie dokładnie, jest młodszy, ale mnie zna Marian.
A teraz uwaga. wystąpił paradoks - wiesz co to jest paradoks? Nie wiesz? Więc w 1970 pognali mnie po tej eksplozji pieca CO z tego bidula.
Ja w tym czasie miałem już dwa lata służby wojskowej zaliczone. W książeczce wojskowej to mam powpisywane. Ale w Zusie nie figuruje. Mam to jako okres bezskładkowy. Potem jeszcze trzy lata tak mam w książeczce Wojskowej odnotowana służba. W Zusie okres bezskładkowy. I teraz choćbyś zjadł tysiąc kotletów z tysiącem atletów - węzeł Gordyjski z kevlarowych włókien. Ani nie przetniesz, ani nie rozsupłasz.
Potrafili mnie przenosić w czasie i przestrzeni - tak głupi chuju Szajsmanie.
Czego nie zrozumiałeś?

A krzyże na klatę? to dla ciot jak ELD
  
XelSchizman
12.03.2021 22:34:00
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Posty: 284 #7467337
Od: 2017-12-1
Przecież w bidulu dzieciaki są póki się nie usamodzielnią, nie do 18 roku życia.
Ty głąbie byłeś tak opóźniony, niedorozwinięty, że trzymali cię tak długo.

Twój stan psychiczny jest gorszy niż myślałem, ty czytasz prosty tekst, ale widzisz wytwór swojej chorej psychiki. Jakie PW? Jaki pociąg? Chory umysł... Ja rozumiem że to była trauma, tyle lat dzień w dzień obsługiwać pedofila. Wydobądź to wreszcie z otchłani szaleństwa, poczujesz ulgę.

Przyznałeś już że wychowałeś się w bidulu, to postęp, teraz zaakceptuj fakt dlaczego w bidulu byłeś. Nie było ojca rusznikarza, nie było mamusi z domu Von Rohrbeck, to wszystko chorą imaginacja.
_________________
Xel hrabia Schizman
Profesor Psychiatrii Naturalnej
Rektor Katedry Przypadków Beznadziejnych
  
SzajsmanWahadelko
12.03.2021 23:14:05
poziom 1

Grupa: Użytkownik

Posty: 27 #7467622
Od: 2018-6-14
    XelSchizman pisze:

    Przecież w bidulu dzieciaki są póki się nie usamodzielnią, nie do 18 roku życia.
    Ty głąbie byłeś tak opóźniony, niedorozwinięty, że trzymali cię tak długo.

    Twój stan psychiczny jest gorszy niż myślałem, ty czytasz prosty tekst, ale widzisz wytwór swojej chorej psychiki. Jakie PW? Jaki pociąg? Chory umysł... Ja rozumiem że to była trauma, tyle lat dzień w dzień obsługiwać pedofila. Wydobądź to wreszcie z otchłani szaleństwa, poczujesz ulgę.

    Przyznałeś już że wychowałeś się w bidulu, to postęp, teraz zaakceptuj fakt dlaczego w bidulu byłeś. Nie było ojca rusznikarza, nie było mamusi z domu Von Rohrbeck, to wszystko chorą imaginacja.




Szajsaman w tajemnicy ci to powiem, nie mów nikomu.


Bidul w Gorzyczkach otwarli w 1952 roku.
Mnie tam dali zaraz po urodzeniu.
Czyli jak przyszły pierwsze sieroty - ja już byłem "dziadkiem" prawie rezerwa.

No bo chyba wiesz, że jedne metryki podajo mój rok urodzenia 1946 - inne 1948
Jeśli ja doskonale pamiętam kiedy umarł wujaszek Stalin - to poproś kogoś, co ci to policzy.
Ja bardzo płakałem że wujaszek Stalin umarł.
Wszyscy się mnie bali.
Na gminie
w spółdzielni
Jak ja młodziutki szczyl wchodziłem do domu gdzie darli pierze - wszystkie baby milkły.
Jak do knajpy wlazłem po dziesiątkę SPORT, czy MAZURY - wszyscy w knajpie milkli.
Jak z Domu Górnika przyjechali na rozróbę i wzywano telefonicznie ZOMO z Katowic - ja pokazywałem palcem, potem kciukiem do gleby.
Jus nie skakał - skace? Nie skace
Jak zaczynali prać od drzwi, ja kolegom starszym nakazywałem od okna kłaść brony.
Jak zaczynali od okien ołoty - ja wyciągałem stalową wycieraczkę znad dziury - oj co to był za ryk, jak w drzwiach się zrobiła Buła większa jak największa bułka chleba na Podlasiu.
  
XelSchizman
12.03.2021 23:21:40
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Posty: 284 #7467749
Od: 2017-12-1
Tak, oficjalnie w 52, tyle że wcześniej już sieroty tam lokowano od kiedy był dom dla samotnej matki z dzieckiem. Mały byłeś, to nie pamiętasz, stary jesteś to ci się we łbie miesza. Ale obiecałem dla ciebie że dojdziemy do prawdy, więc dojdziemy, nie wierzgaj.
_________________
Xel hrabia Schizman
Profesor Psychiatrii Naturalnej
Rektor Katedry Przypadków Beznadziejnych
  
sybir
12.03.2021 23:58:27
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Posty: 271 #7468032
Od: 2018-12-30
Urbanowicz rybnicki podsuchiwacz to znajdek ,bajstruk ,bachor ,sierota ,podrzutek z bidula = sierocinca ????
  
Michal_Czarkowski_sq4ctp
13.03.2021 16:45:23
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: ko13oc

Posty: 3413 #7475208
Od: 2017-11-21
    SQ6CALIGULA czyli Stanisław Urbanowicz SP95094KA z Rybnika, ul. Zdrzałka 6, były TW SB pseudo „Gąsior” pisze:



    Dziękuję ci chuju, że niechcący ujawniłeś moją działalność opozycyjną i to taka spektakularną działalność opozycyjną.
    Działałem pod egidą PW Polski Walczącej.
    Poł roku przed tym, spowodowałem starcie pociągów na wjeździe do stacji Godów. Wsadziłem w rozjazd cegłę klinkerową - zwrotnica na nastawni została pędniami "przełożona" ale jedna lokomotywa rozpruła rozjazd, z naprzeciwka jechał osobowy ze składem piętrowe "bipy" z lekkim parowozem bez tendra.
    Było to na wysokim nasypie i lokomotywa po wykolejeniu spadła z nasypu. Nigdy tego nie wykryli. Teraz jest przedawnienie.
    Na Marcelu spowodowałem zbiegnięcie z bocznicy kopalni, składu wagonów załadowanych węglem. Mało tego, skład wagonów zamiast skierować na "prelbok"
    znowu zablokowałem rozjazd i skład pomknął aż stację towarową Rybnik Towarowy, grupa przyjazdowa. Na kopalni Moszczenica na szybach zachodnich unieruchomiłem jeden z dyfuzorów. Kilka dni odmetanowanie szło pełna parą, bez wydobycia.

    Dziękuję ci Szajsman chuju świński, za odtajnienie mej działalności opozycji walczącej.
    W bidulu robiłem wszystkich w ciula, że mam o pięć lat mniej, jak faktycznie, dlatego trzymali mnie w bidulu do 22 roku życia. Najbardziej mi się podobała nauczycielka co mnie uczyła matmy, fizyki i chemii - no i wiesz co... Lekcje to de facto prowadziłem ja z tych przedmiotów. Na polskim też musieli trzymać japy na kłódkę. Popytaj tą bez włosów, były dwie siostry, jedna z włosami, druga bez. Albo spytaj jedną taką, co teraz jest w Warszawie a jej siostra ze mną chodziła do jednej klasy. No albo Marian z Jastrzębia ci powie dokładnie, jest młodszy, ale mnie zna Marian.
    A teraz uwaga. wystąpił paradoks - wiesz co to jest paradoks? Nie wiesz? Więc w 1970 pognali mnie po tej eksplozji pieca CO z tego bidula.
    Ja w tym czasie miałem już dwa lata służby wojskowej zaliczone. W książeczce wojskowej to mam powpisywane. Ale w Zusie nie figuruje. Mam to jako okres bezskładkowy. Potem jeszcze trzy lata tak mam w książeczce Wojskowej odnotowana służba. W Zusie okres bezskładkowy. I teraz choćbyś zjadł tysiąc kotletów z tysiącem atletów - węzeł Gordyjski z kevlarowych włókien. Ani nie przetniesz, ani nie rozsupłasz.
    Potrafili mnie przenosić w czasie i przestrzeni - tak głupi chuju Szajsmanie.
    Czego nie zrozumiałeś?

    A krzyże na klatę? to dla ciot jak ELD


    SQ6CALIGULA czyli Stanisław Urbanowicz SP95094KA z Rybnika, ul. Zdrzałka 6, były TW SB pseudo „Gąsior” pisze:


    Działałem pod egidą

O! Znowu… Buahahahahaha…

Umrzyj…

Stachu, co zrobisz gdy Ci Pietrzak z telewizorka powie, że już czas umierać?
Powiesisz się?

Umrzyj…
_________________

https://inwentarz.ipn.gov.pl/advancedSearch?q=stanis%C5%82aw+urbanowicz+g%C4%85sior
Mam dwa konta, drugie to „sq4ctp”. Podobne nicki – to nie ja.
StachuSP95094KA„Lampowiec”:http://kf-ukf.iq24.pl/default.asp?grupa=162755&temat=479995
NazwiskoUrbanowicza:http://kf-ukf.iq24.pl/podglad_posta.asp?id_komentarza=2589831
http://kf-ukf.iq24.pl/default.asp?grupa=165377&temat=481108
Kto chce zostać Staśkiem?
Stachu? Powypisuj sobie wszystkich Czarkowskich z inwentarza IPN...
  
Friedrich.von.Reichenbach
21.03.2021 03:00:17


Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: München

Posty: 23 #7551107
Od: 2021-3-10
    SQ6CALIGULA pisze:

    XelSchizman
    12.03.2021 19:09:38
    poziom 4

    Grupa: Użytkownik

    Posty: 251 #7465500
    Od: 2017-12-1


    Ilość edycji wpisu: 1
    SQ6CALIGULA pisze:


    To coś takiego
    Podajesz pierwszy lepszy adres.
    Budujesz jakąkolwiek narrację związaną luźnie, lub wcale z niczym nie związaną.
    Wciskasz komuś kit i czekasz aż się odezwie.
    Potem dokładasz do pieca jak ty dokładasz.
    To już trwa kilkanaście lat.




    Tak hipokryto, dość dokładnie opisałeś swoją działalność w necie i życiu codziennym.
    Całkiem wbrew swojej woli napisałeś prawdę.


    SQ6CALIGULA pisze:




    Co do wiejskiej 8 w Gorzyczkach
    Znam to miejsce dosyć dokładnie.



    No widzisz, jak chcesz, to potrafisz.
    Tak, znasz to miejsce bardzo dobrze.



    SQ6CALIGULA pisze:



    Ostatni raz tam byłem z moim ojcem i z pilarką spalinową.
    Dla kierownika Domu Dziecka - ścinaliśmy dęby do przetarcia na tartaku.
    Ojciec był przeciwny wycince z dwóch powodów.


    Ale tu już niestety kłamiesz.
    Ty może nawet nie jesteś świadomy że kłamiesz, zbudowałeś sobie serię urojeń i zapewne sam wierzysz że to prawda.
    Z tym samym ojcem co był rusznikarzem, czy jakimś innym?

    Jedno muszę sprostować, bo widzę że nie nadążasz.
    Jastrzębie-Zdrój nie ma nic wspólnego z tobą, tam po prostu mieszka Marian który chodził z tobą do szkoły.
    Miałem napisać "Marian, twój kolega ze szkoły", ale ty nie miałeś kolegów.

    Pominąłeś też nauczyciela Gąsior - to tez mój wymysł?
    Czemu właśnie jego nazwisko wybrałeś jako pseudonim TW?

    A to zdjęcie? Pamiętasz? To było w tym samym roku w którym otynkowano wam szkołę.


    Masz rację, że nie wiem na twój temat nawet 10%, poznałem 2, może 3% i wiesz co?
    Jestem przerażony, również cieszę się że nigdy ciebie nie spotkałem osobiście.
    Przeraża mnie również to, że przez tyle lat poruszałeś się swobodnie wśród ludzi.

    =================================================================
    XelSchizman
    12.03.2021 19:33:41
    poziom 4

    Grupa: Użytkownik

    Posty: 251 #7465695
    Od: 2017-12-1
    Dobrze Zbig dla ciebie mówił, poznasz prawdę i prawda cię wyzwoli.

    Nie opieraj się, nie walcz, ja ci pomogę pozbyć się tych urojeń i poznać całą prawdę.
    Psychiatria twierdzi że to przyniesie ci ulgę, skończą się koszmary, skończą się bezsenne noce, wreszcie znajdziesz ukojenie. Odetchniesz ty i wszyscy wokół ciebie.

    Najpierw musisz zaakceptować fakt, że potrzeba tobie pomóc - czy jesteś na to gotowy?
    _________________
    Xel hrabia Schizman

    ================================================================

    Proponuję abyś zamiast do Jastrzębia jeździł...
    Zaraz zaraz, na pewno do Jastrzębia?
    Może do Szerokiej. Byłeś tam! Ile garowałeś za te przekręty w tej budowlance wojskowej
    Bo w twoim CV coś się gmatwasz z latami.

    Powiadasz, że znasz 2% może 3% mego życiorysu - chuja znasz. Swojego chuja. Gdybyś cokolwiek znał...
    Szybko byś mnie przeprosił, padł na kolana i prosił o przebaczenie.
    Dlatego z utęsknieniem czekam na pozew do sądu.
    Wtedy chuju bez Ą się dowiesz prawdy
    Na kolana łachu, noł nejmie, parchu bez talentu.
    Miałem wizję.
    Widziałem cię parchu z dojarką na kutasiku, zatłuczonego kosturami przez hodowców wełniaków. Jeden z tych farmerów z litości wyciągnął ci z dupy coś jak gówno z czarną
    glistą puszczającą iskierki. Wrzucili to do strumyka i po chwili zmienił się tam krajobraz.
    Koniec wizji.
    Dziękuję.

    cyt.
    cieszę się że nigdy ciebie nie spotkałem osobiście.
    koniec cyt.

    Nie masz się czym cieszyć. Ja z parchami się nie spotykałem nigdy NIGDY
    Jak parch stawał mi na drodze - zasadzałem parchowi kopa.
    Nigdy potem takiego parcha już nie spotykałem na swej drodze.

    Po kim ty odziedziczyłeś geny - tak wiemy - ty nie masz pojęcia.
    Pracujemy nad tym.
    Pracujemy też nad tym, jaka organizacja fundowała ci wakacje w Bielsku, czy w Sudetach?

    dasz dur brzuśny i brud przez Wartę

_________________
Maść na ból dupy

Przejdz do góry stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

  << Pierwsza      < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » PRZEDSTAW SIĘ » NIE MASZ SIĘ CZYM CIESZYĆ. JA Z PARCHAMI SIĘ NIE SPOTYKAŁEM NIGDY NIGDY JAK PARCH STAWAŁ MI NA DRODZ

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!


TestHub.pl - opinie, testy, oceny